Wymóg posiadania przez kierowcę taksówki polskiego prawa jazdy stał się przedmiotem interpelacji poselskiej Krystyny Sibińskiej z Platformy Obywatelskiej. Choć w zdumiewającym znaczeniu, bo polityk wprost kwestionuje nowe przepisy, wydatnie zwiększające bezpieczeństwo podróżujących. Jak sygnalizuje Michał Moskal, może to być lobbingowa wrzutka.
„Czy Sejmem trzęsą lobbyści?” - pyta poseł Moskal. Polityk pokazał interpelację nr 4844, którą zgłosiła Krystyna Sibińska z PO.
„Zadziwiające jest to, że kiedy w końcu udało się uregulować kwestie związane z przewozem osób za pomocą aplikacji - czego wymiernym skutkiem będzie wzrost bezpieczeństwa pasażerki / pasażera (np. przed przemocą seksualną czy wypadkiem drogowym) - posłanka Sibińska domaga się zliberalizowania tych przepisów. I przyspieszenia wydawania polskich praw jazdy dla cudzoziemców” - czytamy we wpisie.
16 września zgłosiła interpelację do ministra infrastruktury, w której pyta: