Grupa pięciu zadymiarzy związanych z Arkadiuszem Szczurkiem (w tym on sam) zorganizowała dziś kolejną niezrozumiałą akcję - w rocznicę katastrofy smoleńskiej wspięła się z megafonami wspięła się na cokół jednego z budynków w Warszawie. Na udostępnionym na Twitterze nagraniu widać, że do ochrony bezpiecznego zejścia z budynku Szczurka i towarzyszy postawiona została w gotowość policja, pogotowie i straż pożarna z dźwigiem i poduszką. "Obarczyć ich kosztami akcji!" - piszą internauci.
Na nagraniu udostępnionym w internecie widać grupę pięciu osób, rozpoznanych jako "Julia, Arek, Karol, Piotr i Tadeusz", którzy z megafonami w rękach okupują cokół budynku - jak napisano na ul. Wilczej w Warszawie.
Zadymiarze schodzą jak potulne baranki 🧐😂 pic.twitter.com/JbN2YHTAaf
— Aneczka 🇵🇱 (@aneczka07) October 10, 2021
Dzisiaj w trakcie miesięcznicy zostali zatrzymani zadymiarze : Julia, Arek, Karol, Piotr i Tadeusz. Są na Wilczej 🧐😆 pic.twitter.com/bth6hhcvrs
— Aneczka 🇵🇱 (@aneczka07) October 10, 2021
Kosztami akcji służb należy obciążać organizatorów zadymy. Dlaczego mają być pokrywane z budżetu?
- pytają internauci (bo takich komentarzy jest więcej).
Kosztami akcji służb należy obciążać organizatorów zadymy. Dlaczego mają być pokrywane z budżetu?😲🤔
— Leszek Dąbrowa 🇵🇱💯 (@LeszekDabrowa) October 10, 2021
Arkadiusz Szczurek to jeden z najbardziej rozpoznawalnych zadymiarzy Komitetu Obrony Demokracji. Znany jest z ohydnych akcji w miejscach pamięci, czy przy pomniku śp. Lecha Kaczyńskiego. Na stronie "Telewizji Obywatelskiej" prowadzonej przez "kodziarzy" napisano, że dzisiejsza akcja miała miejsce w związku z obchodami miesięcznicy smoleńskiej.