Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Wymachiwał nożami w kierunku kierowców. Policjantom groził, że ich zabije

Policjanci ze stołecznej drogówki zatrzymali 43-latka, który idąc tunelem Trasy WZ wymachiwał w stronę przejeżdżających kierowców dwoma bagnetami - poinformował Polską Agencję Prasową rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak. Powiedział również, że mężczyzna podczas zatrzymania nie reagował na polecenia policjanta oraz groził funkcjonariuszowi, że go zabije.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Według informacji przekazanych przez nadkomisarza Sylwestra Marczaka, policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji jadąc na miejsce wypadku drogowego na al. Solidarności w tunelu Trasy WZ zauważyli idącego pasem ruchu w przeciwnym kierunku mężczyznę trzymającego w rękach dwa noże.

"Przechodzień wymachiwał nożami w stronę przejeżdżających pojazdów. Stwarzał tym samym zagrożenie w ruchu drogowym, ponieważ zmuszał kierujących do zmiany kierunku jazdy"

- tłumaczył policjant.

"Policjant kierujący radiowozem natychmiast zatrzymał samochód i podszedł do mężczyzny. Wtedy dostrzegł, że niesie on dwa wojskowe bagnety do kałasznikowa"

- przekazał.

Wskazał, że 43-latek zaczął wymachiwać nożami przed policjantem i krzyczeć w jego kierunku, że go zabije.

"Nie reagował na polecenia odrzucenia bagnetów na ziemię, nieustannie krzycząc do policjanta, że go zabije"

- podkreślił.

"Wtedy policjant podjął decyzję o wykorzystaniu radiowozu, jako środka przymusu bezpośredniego do obezwładnienia napastnika. Poprosił kolegę, aby ruszył radiowozem. Dzięki temu mężczyzna został powalony na ziemię. Mimo to nadal wykrzykiwał pod adresem policjantów, że ich zabije i cały czas bronił się przed założeniem kajdanek"

- powiedział.

Podał, że w końcu policjanci obezwładnili mężczyznę. Miał w organizmie półtora promila alkoholu.

"Po przeszukaniu okazało się, że posiadał przy sobie jeszcze 5 metalowych tulei"

- dodał.

43-latek trafił na komisariat, po przesłuchaniu usłyszał zarzut zmuszania do określonego zachowania.

Za ten czyn grozi mu do 3 lat więzienia. 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

az