Tragiczny finał policyjnego pościgu w miejscowości Czmoń w Wielkopolsce. Ścigane auto zderzyło się z samochodem osobowym, następnie z ciężarówką i stanęło w płomieniach. Na miejscu zginęły trzy osoby, jedna jest reanimowana.
Jak tłumaczył rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak, do zdarzenia doszło na drodze wiodącej ze Śremu w kierunku Kórnika, tuż przed miejscowością Czmoń.
- Policjanci ścigali samochód, w którym poruszali się sprawcy napadu na kobietę, do którego doszło niedługo przedtem w Śremie. W pewnym momencie na łuku drogi zaczęli wyprzedzać kolumnę samochodów, uderzyli czołowo w jadący z naprzeciwka samochód peugeot, a następnie odbili się od tego auta i wpadli pod ciągnik siodłowy z naczepą. W wyniku tego zdarzenia samochód stanął w płomieniach
– powiedział.
Dodał, że "policjanci zdołali wyjąć z tego auta jedną osobę; jest ona ciężko ranna, aktualnie reanimowana. Osoba ta to obcokrajowiec, Gruzin".
Policja potwierdza, że są ofiary śmiertelne, jednak nie podaje ich liczby ze względu na trwające czynności biegłych przy wraku auta. Straż pożarna poinformowała o trzech ofiarach śmiertelnych i jednej osobie reanimowanej.
Ranny w zdarzeniu został kierowca peugeota, natomiast kierowcy tira nic się nie stało.