Sąd podjął decyzję o trzymiesięcznym areszcie dla mężczyzny, który dopuścił się ataku na kościół na szczecińskich Pomorzanach. Postawiono mu zarzut uszkodzenia ciała księdza, obrazy uczuć religijnych oraz zniszczenia mienia należącego do parafii - wynika z komunikatu p.o. rzeczniczki Prokuratury Okręgowej w Szczecinie przesłanego do Polskiej Agencji Prasowej w piątek. Wspomniany atak miał miejsce w połowie września br.
"Mężczyzna obraził uczucia religijne przez znieważenie miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych oraz zniszczenie mienia parafii" - przekazała p.o. rzeczniczki Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Ewa Obarek.
Mężczyznę 15 września br. zarejestrowały kamery monitoringu kościoła pw. św. Józefa na szczecińskich Pomorzanach, nagrania ukazały się w lokalnych mediach. Widać na nich, jak mężczyzna z butelką piwa w ręce zrywa ze ściany krzyż wiszący w przedsionku kościoła, kopie kropielnicę i chce wejść do wnętrza kościoła przez szklane drzwi - te mimo uderzenia w nie krzesłem nie ustąpiły.
Prok. Obarek przekazała też, że mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia ciała "i znieważenia słowami powszechnie uznanymi za obelżywe" księdza, a także kierowanie do niego gróźb karalnych.
Ksiądz znalazł się w przedsionku kościoła zawiadomiony przez jedną z parafianek o agresywnym zachowaniu mężczyzny. Ten uderzył duchownego. 33-latek został natychmiast zatrzymany przez policję. Jak informowała oficer prasowa szczecińskiej KMP, był już notowany.
Ze względu na stan zdrowia mężczyzny przez kilkanaście dni nie można było wykonać czynności prokuratorskich