Krasnodębski: Sikorski przekręcił sens moich słów. „Bardzo przymilnie zabiegał o rozmowę ze mną”
- Pan minister Sikorski, który w czasie gdy był europosłem często i bardzo przymilnie zabiegał o rozmowy ze mną, był łaskaw mnie zacytować w swoim orędziu sejmowym, świadomie przekręcając sens moich słów - napisał w mediach społecznościowych europoseł PiS, prof. Zdzisław Krasnodębski.
Dziś w expose ministra spraw zagranicznych Radosław Sikorski atakował rząd PiS i prowadzoną przez niego politykę zagraniczną. W czasie wystąpienia powołał się na wypowiedź prof. Zdzisława Krasnodębskiego, zaznaczając, że jest "profesorem niemieckiego uniwersytetu w Bremie".
- Twierdził wręcz, że - tu cytat - "zagrożenie dla naszej suwerenności ze strony Zachodu, jest większe niż ze Wschodu". Mówił to w sierpniu 2022, gdy od kilku miesięcy w Ukrainie Putin bombardował już miasta
- powiedział Sikorski.
Na te słowa w mediach społecznościowych odpowiedział prof. Krasnodębski.
- Pan minister Sikorski, który w czasie gdy był europosłem często i bardzo przymilnie zabiegał o rozmowy ze mną, był łaskaw mnie zacytować w swoim orędziu sejmowym, świadomie przekręcając sens moich słów - napisał europoseł PiS.
Pan minister Sikorski, który w czasie gdy był europosłem często i bardzo przymilnie zabiegał o rozmowy ze mną, był łaskaw mnie zacytować w swoim orędziu sejmowym, świadomie przekręcając sens moich słów. Tutaj jeszcze raz dla Państwa informacji: https://t.co/0tbDi2Z4UY
— ZdzisławKrasnodębski (@ZdzKrasnodebski) April 25, 2024
Słuchając…
Wypowiedź, o której mowa, padła na antenie TV Republika w rozmowie z Katarzyną Gójską, 18 sierpnia 2022 r.
- To są relacje bardzo skomplikowane, ale ja uważam, że zagrożenie dla naszej suwerenności ze strony Zachodu, tak to określmy ogólnie, jest większe, niż ze strony wschodniej. To jest paradoksalne. Rosja jest brutalna, Rosja może wypowiedzieć nam wojnę, ale Polacy w sensie duchowym, psychologicznym wiedzą, jak z takim niebezpieczeństwem się obejść, Putin nas nie dzieli, tylko jakoś łączy. Natomiast z UE, która posługuje się zupełnie innymi środkami, raczej zachętami, pieniędzmi, siłą miękką, pewną atrakcyjnością, pamiętajmy o tym, często nie doceniamy przeciwnika, że KE ma bardzo sprawnych urzędników, doskonałych prawników, że PE jest bardzo dobrze zorganizowaną instytucją i wygrać z nimi jest trudniej - mówił Krasnodębski.
Źródło: niezalezna.pl
