Regionalna Izba Rozrachunkowa (RIO) to państwowy organ, który jest bezpiecznikiem stojącym na straży finansów samorządowych.
Instytucja skontrolowała Wieloletnią Prognozę Finansową uchwaloną przez radnych miasta Krakowa. "RIO zwróciła uwagę, że w prognozie na 2030 rok wydatki na obsługę długu spadają o prawie 27 mln zł, choć miasto w tym samym czasie planuje zaciągnąć nowe zobowiązania na 155 mln zł. Według Izby nie wyjaśniono, skąd taka rozbieżność" - czytamy na portalu lovekrakow.pl. W uzasadnieniu podkreślono, że "dokument nie zawiera objaśnień, które potwierdzałyby, że dane są realne".
Skandal w Krakowie
Oznacza to nie tylko to, że zapisy przyjęte przez radnych są nierealistyczne, ale mogą w przyszłości zagrozić budżetowi miasta.
W dokumencie skontrolowanym przez RIO znalazły się także informacje o planowanych przez magistrat cięciach wydatków bieżących, ale nie uzasadniono ich powodu.
Wątpliwości radnych miasta budziły już wcześniej kwestie zadłużania miasta. Jak się okazało, pisma z RIO nie dotarły jeszcze do wszystkich miejskich samorządowców. Co więcej, okazało się, że ci którzy mieli do nich dostęp byli zobowiązani do odpowiedzi kontrolującej jednostce i mimo upływu terminu nie odnieśli się do zagadnień.
[polecam:https://blaskonline.pl/czy-prezydent-krakowa-ma-wlasna-farme-trolli-jak-giertych-publicysta-ujawnia-nieczysta-gre-kulisy-cyfrowej-ustawki-wlasnie-ujrzaly-swiatlo-dzienne/]
Prezydentem stolicy Małopolski jest Aleksander Miszalski, niegdyś poseł ówczesnej Platformy Obywatelskiej, który z ogromnym wsparciem polityków tej formacji wygrał kampanię wyborczą w Krakowie i zastąpił na prezydenckim stanowisku wieloletniego włodarza miasta Jacka Majchrowskiego.
Opozycyjni radni żądają teraz od niego wyjaśnień w sprawie fatalnej kondycji finansowej miasta i dalszego jego zadłużania.