O kontrowersyjnym "nabożeństwie" odprawionym przed dzisiejszą warszawską Paradą Równości głośno w sieci zrobiło się po krótkim filmie wrzuconym na Twitterze przez dziennikarza Polsat News, Klaudiusza Slezaka. Ubrany w białą szatę liturgiczną z tęczowym pasem celebrans odmawia na nim fragment tzw. Hymnu anielskiego, "Chwała na wysokości Bogu". Obok znalazł się m.in. ministrant z durszlakiem na głowie.
Takie rzeczy na paradzie równości... pic.twitter.com/CsAMU9M1gF
— Klaudiusz Slezak (@KlaudiuszSlezak) 8 czerwca 2019
Asystujący przy "nabożeństwie" na #ParadaRówności . Czy to durszlak? pic.twitter.com/f5F13LaNtc
— ?? (@PanTaksowkarz) 8 czerwca 2019
Przedstawiona na nagraniu scena wywołała w sieci niemałe oburzenie i nie brakowało głosów, że mamy do czynienia z parodią mszy świętej.
- Obrażanie ludzi wierzących to pewnie w ramach promocji przekazu marszu tj. „tolerancji”. To samo, co w Gdańsku
- napisał na Twitterze Patryk Jaki, były wiceminister sprawiedliwości.
W rozmowie z portalem niezalezna.pl, Sebastian Kaleta stwierdził, że "jest to skandaliczny przykład lewackiego braku szacunku dla tradycji. Jest to zbezczeszczenie symboliki chrześcijańskiej, bo de facto środowiska LGBT, czyli lesbijki, geje, biseksualiści i transseksualiści i inni dążą do podważenia wartości, które są bliskie chrześcijaństwu". Kaleta zwrócił się także do Rafała Trzaskowskiego o wycofanie patronatu nad Paradą Równości, po raz pierwszy organizowaną w tym roku pod egidą prezydenta Warszawy.
Do sprawy odniosła się także w specjalnym komunikacie Konferencja Episkopatu Polski.
"W związku z wydarzeniami, które miały miejsce 8 czerwca w Warszawie trzeba podkreślić, że z wielkim niepokojem dowiadujemy się o kolejnych faktach i miejscach, w których dochodzi do obrażania Boga i ludzi wierzących. Wydarzenia te mają znamiona bluźnierstwa"
- czytamy w oświadczeniu.
"Tak więc istotą grzechu bluźnierstwa jest nienawiść skierowana przeciw Panu Bogu i temu co święte. Narzędziami w tej walce z Bogiem jest wyśmiewanie prawd wiary, jak również naigrawanie się z symboli oraz praktyk religijnych i wykorzystywanie ich do prowokacji. W społeczeństwie, w którym jest szacunek dla każdego, nie może być przyzwolenia na obrażanie Boga i ludzi wierzących. Jeśli tak ma wyglądać tolerancja, to przemówienia o tolerancji w takim kontekście nie mają wartości"
- napisał w komunikacie rzecznik KEP, ks. dr Paweł Rytel-Andrianik.
"W społeczeństwie, w którym jest szacunek dla każdego, nie może być przyzwolenia na obrażanie Boga i ludzi wierzących. Jeśli tak ma wyglądać tolerancja, to przemówienia o tolerancji w takim kontekście nie mają wartości" - napisał w komunikacie @xrytel, rzecznik Episkopatu. pic.twitter.com/xwWIrh9bYG
— EpiskopatNews (@EpiskopatNews) 8 czerwca 2019