Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Kolejne kłopoty Grodzkiego? Reakcja na słowa o "fejkowej sondażowni". Będą kroki prawne

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki w odpowiedzi na wyniki badania opinii publicznej, z którego wynikało, że 51 procent Polaków wierzy w to, że przyjmował on łapówki, zaatakował... firmę przeprowadzającą sondaż. - Wypowiedź pana marszałka stanowiła naruszenie dobra osobistego spółki w postaci jej dobrego imienia, w związku z czym podjęto już kroki prawne w sprawie - poinformował prezes Social Changes sp. z o.o.

Tomasz Grodzki
Tomasz Grodzki
Zbigniew Kaczmarek/Gazeta Polska

8 stycznia 2020 roku w programie pod tytułem „Kropka nad i" marszałek Senatu Tomasz Grodzki, komentując wyniki badania opinii publicznej w sprawie dotyczącej jego osoby ( ponad połowa Polaków jest przekonana, że pracując jako lekarz, Grodzki przyjmował łapówki od rodzin swoich pacjentów), stwierdził, że spółka Social Changes sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie: „to jest fejkowa sondażownia, która od 2014 roku wykonała dwa sondaże, zapewne sztuczne i na zamówienie".

- Wypowiedź pana Marszałka jest całkowicie nieprawdziwa oraz krzywdząca

- twierdzi Marek Grabowski, prezes zarządu Social Changes sp. z o.o.

Prezes firmy, która zajmuje się sondażami, podkreślił, że od wielu lat realizuje ona usługi dla różnych podmiotów.

- Social Changes sp. z o.o. od wielu lat działa na rynku badań opinii publicznej. Została założona w 2014 roku i od tego czasu wykonała liczne usługi dla rozmaitych podmiotów. Jedynie w samym 2019 roku zrealizowała aż 38 sondaży. Warto chociażby zauważyć, że prognozy dotyczące wyników ostatnich wyborów do Sejmu oraz Senatu należały do jednych z najbardziej zbliżonych do rzeczywistego ich rezultatu

- napisał.

Grabowski zapowiedział, że w związku z wypowiedzią Tomasza Grodzkiego zostały już podjęte kroki prawne. 

- Wykonując poszczególne zlecenia, Social Changes za każdym razem przykłada szczególną uwagę do rzetelności przeprowadzanych badań. Jakiekolwiek manipulacje w tym zakresie spółka uznaje za niedopuszczalne z punktu widzenia etyki zawodowej i sprzeczne z jej podstawowymi zasadami. Biorąc pod uwagę powyższe, należy stwierdzić, że wypowiedź pana Marszałka stanowiła naruszenie dobra osobistego spółki w postaci jej dobrego imienia, w związku z czym podjęto już kroki prawne w sprawie. Social Changes pragnie jednak podkreślić, że liczy na polubowne rozwiązanie zaistniałej sytuacji, które doprowadzi do usunięcia skutków zaistniałego naruszenia bez konieczności wejścia na drogę sądową

- zakończył.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Tomasz Grodzki

redakcja