Koalicja Obywatelska chciała poprzeć nauczycieli. I... nie wyszło. Radni PiS skrócili ten teatr!
Radnym Koalicji Obywatelskiej w mazowieckim sejmiku wojewódzkim nie udało się dziś przyjąć stanowiska wspierającego strajkujących nauczycieli. I to mimo tego, że mają tam większość! Przed głosowaniem nad projektem radni PiS opuścili salę, sprzeciwiając się wprowadzeniu go do porządku obrad podkreślając, że sposób jego forsowania jest niezgodny z regulaminem.
W stanowisku zaprezentowanym przez radnego Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Skolimowskiego mowa była m.in. o "lekceważeniu problemu strajku nauczycieli przez obecny rząd".
"Sejmik województwa mazowieckiego wzywa rząd premiera Mateusza Morawieckiego do wzięcia odpowiedzialności za sytuację, w jakiej znalazła się polska edukacja. Domagamy się natychmiastowego przywrócenia dialogu społecznego w tak kluczowej sprawie dla przyszłości Polski, jaką jest rozwój polskiej edukacji i zapewnienie bezpieczeństwa socjalnego polskim nauczycielom"
- głosił projekt stanowiska. Była w nim też mowa o tym, że sejmik województwa mazowieckiego "solidaryzuje się ze strajkującymi nauczycielami i innymi pracownikami oświaty".
Zdaniem radnego PiS Michała Prószyńskiego radni jego partii dowiedzieli się o tym projekcie "tuż przed sesją".
"My w dość ekspresowym tempie byliśmy w stanie przygotować nasze stanowisko i potem, przy okazji głosowania zmian w porządku obrad były dwa wnioski o wprowadzenie tych obu stanowisk. Stanowisko nasze nie zostało wprowadzone, natomiast niespodziewanie okazało się, że zabrakło też głosu do wprowadzenia stanowiska KO i PSL"
- powiedział.
Dotarliśmy do stanowiska, jakie przygotowali radni Prawa i Sprawiedliwości. Oto ono:
W sejmiku województwa mazowieckiego zasiada 51 radnych. Zgodnie z regulaminem sejmiku zmiany w porządku obrad wprowadza się "bezwzględną większością głosów ustawowego składu sejmiku" wynoszącą co najmniej 26 głosów. Za wprowadzeniem projektu do harmonogramu sesji głosowało 25, przeciwko było 17, a jeden wstrzymał się od głosu.
Jak mówił Prószyński, po przyjęciu porządku obrad przewodniczący klubu radnych Koalicji Krzysztof Strzałkowski próbował ponownie zgłosić pod głosowanie to samo stanowisko.
"Według nas - ponieważ nie doszło do żadnej zmiany - była to de facto reasumpcja głosowania gdzieś, gdzie nie było prawa do tego, by to wprowadzać, bo tamto głosowanie już się odbyło"
- powiedział radny PiS.
Projekt ostatecznie wprowadzono do porządku obrad (stosunkiem głosów 26 za, 1 wstrzymujący się). Po zmianie harmonogramu sesji na znak sprzeciwu klub radnych PiS opuścił salę.
"My jako klub radnych PiS uznaliśmy, że nie możemy procedować punktu z naruszeniem przepisów regulaminu i przepisów prawa. Naszym zdaniem w ogóle ta decyzja sejmiku powinna być zaskarżona, my będziemy na pewno zwracali się do wojewody mazowieckiego w tej sprawie i w związku z tym nie braliśmy udziału w tym punkcie"
- powiedział Prószyński.
Ze względu na brak kworum stanowiska nie udało się przegłosować, a projekt został skierowany do komisji edukacji, nauki i szkolnictwa wyższego.
Źródło: PAP, niezalezna.pl
