W przerwie podczas obrad Sejmu mikrofony wychwyciły kłótnię pomiędzy politykami Koalicji Obywatelskiej a posłem PiS Robertem Gontarzem. - Odwołaj się do Terleckiego! - krzyczała jedna z posłanek opozycji. Gdy uwagę zwrócił jej Gontarz, uruchomił się poseł Sławomir Nitras. - Słuchaj, Ty nie pobij nam posłanki tutaj, ręce schowaj! - krzyczał do posła PiS. - Paluszek schowaj na kobietę! - grzmiał.
Podczas dzisiejszej debaty w Sejmie posłowie Koalicji Obywatelskiej - jak to mają w zwyczaju - krytykowali poczynania rządu. Poseł Barbara Nowacka wskazywała na "6,5 procent bezrobocia średnio, w niektórych gminach 20". Na zmasowaną krytykę opozycji odpowiedział poseł PiS Robert Gontarz.
Pani mówi o tym, że bezrobocie rośnie, to pragnę zwrócić uwagę na to, że od 2015 roku do roku 2020 liczba pracujących zwiększyła się 1,3 mln. Jak ma pani odrobinę godności, to nie zaczynałaby pani tego tematu - mówił do poseł Nowackiej.
- Jednocześnie gdybyśmy słuchali i traktowali poważnie słowa pana przewodniczącego Budki, to zdalibyśmy sobie sprawę, że powiedział podczas wczorajszej konferencji, że najważniejszym zadaniem rządu jest rozpoczęcie konsultacji społecznych. I pan minister Budka tłumaczył Wam to wielokrotnie, dosłownie "jak krowie na rowie", że te konsultacje społeczne rozpoczną się jutro. Gdybyśmy traktowali poważnie słowa pana przewodniczącego, to byśmy mogli tę dyskusję zakończyć
- kontynuował Gontarz, dodając:
"Wielokrotnie z Waszych ust padały sformułowania, że Fundusz Odbudowy to tak naprawdę zasługa opozycji. Tu cisną się na usta staropolskie powiedzenie: konia kują, żaba nogę podstawia! Te 250 mld zł to sukces polskiej dyplomacji, a przede wszystkim pana premiera Mateusza Morawieckiego!"
To jednak nie był koniec dyskusji między posłem Gontarzem a politykami opozycji. W przerwie, którą ogłosiła wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska mikrofony wychwyciły ożywioną dyskusję między parlamentarzystą PiS a jego przeciwnikami politycznymi z KO. Kiedy Kidawa-Błońska wróciła na fotel marszałka, ożywiona wymiana zdań nadal trwała.
- Jak chcecie między sobą porozmawiać, jest korytarz, bardzo proszę - powiedziała Kidawa-Błońska. Wtedy poseł Gontarz zwrócił uwagę, że Sławomir Nitras z KO mógł przemawiać z mównicy sejmowej.
- Odwołaj się do Terleckiego! - krzyknęła jedna z posłanek opozycji.
- Do pana marszałka Terleckiego! - zwrócił uwagę Robert Gontarz.
Wówczas jednak do akcji włączył się... Sławomir Nitras, szybko przechodząc "na Ty" z posłem Gontarzem, krzycząc:
Słuchaj, Ty nie pobij nam posłanki tutaj, ręce schowaj! Co to za agresja w stosunku do posłanki?
- Co to za język z Waszej strony? Zero kultury - oburzał się Gontarz.
- Na poziomie Terleckiego! - odkrzyknęła jedna z posłanek.
- Pana marszałka Terleckiego! - odpowiedział Gontarz.
- Paluszek schowaj na kobietę! - odpowiedział mu Nitras.