Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Prezydent Katowic chce, żeby roboty z kosmosu zniszczyły miasto. Apeluje o to do filmowców

Spore zainteresowanie wzbudziła akcja internautów, którzy domagali się, aby w najnowszej części z serii filmów Transformers pojawił się polski wątek.

fragm. plakatu z film Transformers; mat. pras.
fragm. plakatu z film Transformers; mat. pras.
Spore zainteresowanie wzbudziła akcja internautów, którzy domagali się, aby w najnowszej części z serii filmów Transformers pojawił się polski wątek. Grupa zaczęła nawet walczyć o poparcie władz samorządowych dla swojej idei. Jak dowiedział się portal niezalezna.pl pomysł poparł Marcin Krupa – prezydent Katowic, który przyznaje, że zniszczenie miasta przez roboty z kosmosu mogłoby nieść ze sobą walory... promocyjne.

Demolka to w serii filmów spod znaku Transformers żadna nowość. W poszczególnych częściach serii niszczone były już budynki, ulice, dzielnice, a nawet całe miasta. Tak właśnie zrodził się pomysł, aby w kolejnej odsłonie pojawił się polski wątek. Wiemy jednak, że nie będzie na to szans w filmie „Transformers 5”. Na oficjalnej liście miast, które mają zostać zniszczone w filmie nie ma Katowic. Inicjatorzy akcji #KatowiceGodneZniszczenia jednak nie zamierzają się poddawać. Do swojego pomysłu przekonali nawet prezydenta Katowic.

Premierę filmu „Transformers 5” zaplanowano na 23 czerwca 2017 roku, a w 2019 – na ekrany kin trafi „Transformers 6” i to właśnie o umieszczenie Katowic w tym filmie walczą teraz inicjatorzy akcji.

- Wiele miast na świecie jest konsekwentnie niszczonych w kinie wysokobudżetowym. Prym w tej sztuce wiedzie właśnie seria Transformers, pod kuratelą wizjonera niszczenia miast, Michaela Baya. Społeczność Katowic uważa, że należy nanieść stolicę Górnego Śląska na mapę zniszczeń, by zaznaczyć kulturowy i społeczny wpływ miasta na mieszkańców regionu, kraju, świata.  Dlatego uważamy, że Katowice muszą pojawić się w Transformers 6!  Jesteśmy pewni, że dzięki waszej wspólnej pomocy ta wiadomość dotrze do producentów filmu, którzy zobaczą w naszym regionie niesamowity potencjał – informują na Facebooku inicjatorzy całej akcji.

Pomysł do tego stopnia spodobał się władzom miasta, że prezydent Katowic wystosował nawet list do reżysera filmu, w którym zachęca go do rozważenia możliwości kręcenia zdjęć do kolejnej części filmu „Transformers” właśnie w Katowicach. W dalszej części listu prezydent Marcin Krupa przekonuje filmowców, że miasto ma mnóstwo przemysłowej infrastruktury, która klimatycznie pasowałaby do fabuły filmu. Dodatkowym atutem Katowic ma być Spodek, który zareklamowany jest w liście do reżysera, jako budowla „przypominająca kształtem latający spodek”, mogąca odegrać w filmie kluczową rolę.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy faktycznie prezydent Katowic chce, aby roboty z kosmosu zniszczyły miasto. Jak ustalił portal niezalezna.pl biuro prasowe prezydenta Katowic potwierdziło nam autentyczność listu prezydenta Marcina Krupy.

- Potwierdzam autentyczność tego listu – powiedział nam rzecznik prezydenta Maciej Stachura.

Urzędnik przyznał, że z inicjatywą wyszli młodzi mieszkańcy Katowic.

- Jest to ciekawy pomysł, który wyszedł od katowickich społeczników. Oni zwrócili się do prezydenta Katowic, czy nie zechciałby się przyłączyć do tej akcji. Prezydent uznał, że tak jak w filmach na całym świecie niszczone są takie miasta jak Paryż, Nowy Jork czy Londyn i działa to promocyjnie, tak samo jeżeli Katowice zagrałyby w „Transformersach” byłaby to niesłychana wartość promocyjna dla miasta i możliwość pokazania Katowic właściwie na całym świecie – dodał rzecznik prezydenta.

 



Źródło: niezalezna.pl,facebook

##KatowiceGodneZniszczenia #Katowice #Transformers #film #kino

rz,mg