- Ludzie zgromadzeni na placu św. Piotra przyjęli wybór nowego papieża z wielkim entuzjazmem i radością. A kiedy Jan Paweł II przemówił do nich z balkonu bazyliki św. Piotra, stało się jasne, że podbił ich serca. Mówiono o nim: "To jest nasz papież" - wspomina wybór Karola Wojtyły na papieża kard. Stanisław Dziwisz, wieloletni osobisty sekretarz papieża-Polaka.
16 października minie 40 lat od wyboru metropolity krakowskiego, kard. Karola Wojtyły na papieża. Pierwszy papież-Polak przyjął imię Jan Paweł II. Była to, jak twierdzi wieloletni osobisty sekretarz papieża, kard. Stanisław Dziwisz, sugestia kard. Stefana Wyszyńskiego.
- Tym wyborem papież chciał uczynić gest wobec Włochów, którzy z miłością przyjęli wybór Jana Pawła I, a jego śmierć wywołała w nich głęboki smutek
- powiedział kard. Dziwisz w rozmowie z PAP.
Wybór Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową został ciepło przyjęty przez wiernych.
- Ludzie zgromadzeni na placu św. Piotra przyjęli wybór nowego papieża z wielkim entuzjazmem i radością. A kiedy Jan Paweł II przemówił do nich z balkonu bazyliki św. Piotra, stało się jasne, że podbił ich serca. Mówiono o nim: "To jest nasz papież". Podziwiali go, ale potem, po latach, zwłaszcza gdy był już schorowany, w podeszłym wieku, podkreślali: "Teraz go kochamy". Młodego papieża świat podziwiał. Cierpiącego, starszego – po prostu kochał jak ojca
- wspomina kard. Dziwisz.
Wielcy tego świata, przywódcy państw, chętnie przybywali do Rzymu, by spotkać się z nowym papieżem. Byli pod wrażeniem jego umysłowości. Pamiętam słowa prezydenta Włoch Sandro Pertiniego, który wychodząc po spotkaniu z Janem Pawłem II, powtarzał sam do siebie: "To będzie wielki papież"
- dodaje.
Na pytanie, jakie było największe i najtrudniejsze wyzwanie, które stanęło przez papieżem-Polakiem, Stanisław Dziwisz odpowiada, że był to "kryzys w środowiskach teologicznych".
Od samego początku szukał współpracownika, który wraz z nim podjąłby troskę o poprawność teologii i nauczania w Kościele. Jego wzrok padł wtedy na kard. Josepha Ratzingera, który wspierał papieża w tych dążeniach. Stanął u jego boku i kierował kongregacją, której misją była ochrona prawdy Ewangelii przed wypaczeniami czy błędnymi interpretacjami
- wskazał kardynał.
Kard. Stanisław Dziwisz podkreślił, że przełomowość pontyfikatu Jana Pawła II jest widoczna w kilku wymiarach.
- Jego pontyfikat okazał się przełomowy dla narodów uciskanych przez dyktaturę komunistyczną. Runął mur berliński, a dążenia do jedności Europy zaczęły się urzeczywistniać. Ojciec Święty przyczynił się do zjednoczenia Starego Kontynentu, akcentując jego chrześcijańskie korzenie. Papież nie był politykiem, ale pasterzem, jednak wlewając w ludzkie serca odwagę i nadzieję, stał się katalizatorem dziejowych przemian
- zaznaczył hierarcha.
- Papież szeroko otworzył Kościół na świat współczesny, na naukę i kulturę. To się przełożyło na nowe struktury w Kościele, takie jak np. Rada ds. Kultury. Jan Paweł II zapraszał do tych gremiów ekspertów, nie bał się głosu ludzi świeckich. Przeciwnie: wsłuchiwał się w ten głos i go szanował. Tutaj wyraźnie zarysowała się też papieska troska o młodzież, która później zaowocowała Światowymi Dniami Młodzieży, ale także o rodziny i ochronę życia ludzkiego. Trzeba też pamiętać o tym, że w czasach pontyfikatu Jana Pawła II znacząco wzrosła liczba powołań kapłańskich i zakonnych, i to nie tylko w Polsce, gdzie po każdej pielgrzymce w seminariach duchownych notowano "efekt Jana Pawła II" w postaci większej liczby nowych powołań, ale również w Rzymie i w wielu innych miejscach
- dodał.
Co powiedziałby Jan Paweł II swoim rodakom w 100-lecie odzyskania niepodległości?
- Jan Paweł II, syn polskiej ziemi, który wzrastał w czasach nazizmu, a potem pracował i służył Kościołowi w warunkach reżimu komunistycznego, doświadczył, co to znaczy życie w zniewoleniu i walka o wolność sumień, przekonań, wolność narodu, dlatego to pojęcie było dla niego niezwykle ważne. Wolność według niego jest darem i zadaniem. To dar, do którego wciąż trzeba dojrzewać i zarazem zadanie zagospodarowania go w taki sposób, by wolność nie stała się zniewoleniem dla pewnych grup czy jednostek w społeczeństwie. Ojciec Święty wielokrotnie przypominał Polakom, że autentyczna wolność opiera się na wartościach. W przeciwnym razie grozi jej wynaturzenie i przekształcenie w dyktaturę
- powiedział kard. Stanisław Dziwisz.