Oto inne informacje z ostatniej chwili:
Szczyt UE wybrał belgijskiego liberała Charlesa Michela na przewodniczącego Rady Europejskiej.
Rada Europejska nominuje Francuzkę Christine Lagarde na szefową Europejskiego Banku Centralnego.
Rada Europejska nominuje hiszpańskiego socjaldemokratę Josep Borrella na szefa dyplomacji UE.
Kandydatura Ursuli von der Leyen na szefową Komisji Europejskiej jest bardzo rozczarowująca - oświadczyła przewodnicząca frakcji socjaldemokratów w Parlamencie Europejskim Iratxe Garcia.
"Nasza grupa nadal stanowczo broni europejskiej demokracji i systemu kandydatów wiodących lub procesu Spitzenkandidat. Nie chcemy, aby został pogrzebany" - podkreśliła Garcia.
Kandydat europejskiej centrolewicy Frans Timmermans jeszcze w niedzielę był murowanym kandydatem na przewodniczącego Komisji Europejskiej. Holender jest znany z nierównego traktowania państw członkowskich UE i bezpodstawnych ataków na Polskę.
Wszystko wskazuje na to, że dzięki aktywnej polityce premiera Morawieckiego, który przez wiele tygodni prowadził działania dyplomatyczne, udało się zablokować tę szkodliwą dla Polski kandydaturę. Premier Mateusz Morawiecki zbudował silny blok skupiony wokół państw Grupy Wyszehradzkiej. Do ostatniej chwili prowadził rozmowy z przywódcami państw europejskich – w tym Niemiec, Włoch, Francji i Hiszpanii.
Zawarty w Brukseli kompromis doprowadził do zarekomendowania na przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen – przedstawicielki Europejskiej Partii Ludowej. Dzięki temu powstrzymane zostało zwiększenie wspływów europejskiej lewicy, która forsowała kandydata socjaldemokratów.
W nocy z niedzieli na poniedziałek szanse Timmermansa zaczęły jednak znów bardzo mocno rosnąć. Mniejsze państwa początkowo niechętne jego kandydaturze były poddawane bardzo silnym naciskom ze strony bogatych krajów takich jak Francja, Holandia, czy Niemcy, aby opuścić mniejszość blokującą i poprzeć tę kandydaturę.
Premier Morawiecki skonsolidował wokół siebie Grupę Wyszehradzką, Włochy oraz kilka innych państw i ostatecznie udało się zablokować ten pomysł – co doprowadziło do przerwania szczytu w poniedziałek po południu
W poniedziałkowy wieczór i wtorkowy poranek została opracowana nowa, kompromisowa propozycja. Premier Morawiecki omawiał ją z kanclerz Merkel, prezydentem Macronem, premierem Conte i innymi przywódcami. Poparcie grupy V4 okazało się decydujące dla przypieczętowania kompromisu, którego nie udało się już zablokować socjaldemokratom.
Ursula von der Leyen jest ministrem obrony Niemiec. Wielokrotnie wypowiadała się twardo na temat relacji z Rosją. Jest zwolenniczką NATO oraz wzmacniania polityki obronnej w kontekście działań Rosji.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
