Hiszpańska deputowana wierzyła, że Rubcowa uwolnią nowe władze w Polsce. "Jest promyk nadziei"
Na światło dzienne wychodzą coraz to nowe publikacje i powiązania Pawła Rubcowa, znanego też jako Pablo Gonzalez. Uczestnik platformy X John Bingham przypomniał, w jaki sposób rosyjskiego agenta GRU broniła Mertxe Aizpurua, wpływowa hiszpańska deputowana.
Dziennikarka skazana za „wspierania terroryzmu”
Mertxe Aizpurua to hiszpańska dziennikarka i polityk pochodząca z Kraju Basków, obecnie posłanka do Kongresu Deputowanych Hiszpanii. Należy do partii Euskal Herria Bildu (Jedność Kraju Basków). W październiku 1984 r. hiszpański Sąd Najwyższy uznała Aizpuruę winną „wspierania terroryzmu” i skazał ją na rok więzienia oraz zabronił jej pracy jako dziennikarki przez rok.
"W Polsce zmienił się rząd. Jest promyk nadziei"
Tuż po ostatnich wyborach w Polsce deputowana udzieliła wywiadu, m.ni. na temat Pablo Gonzaleza. Na platformie X pisze o tym John Bingham.
Mertxe Aizpurua to wpływowa obecnie członkini hiszpańskiego Kongresu Deputowanych (czyli posłanka). Należy do partii Euskal Herria Bildu (Jedność Kraju Basków), której większość członków wywodzi się ze zdelegalizowanych komunistycznych i separatystycznych organizacji baskijskich. pic.twitter.com/tl7HDrSELm
— John Bingham (@MrJohnBingham) August 19, 2024
Na pytanie, czy zmiana rządu w Polsce może mieć wpływ na sytuację Pablo Gonzaleza, odpowiedziała, że jest promyk nadziei.
Robimy wszystko, co w naszej mocy, rozmawialiśmy już kilka razy na temat Pabla Gonazaleza i będziemy dalej rozmawiać. Bo jest szansa
– mówiła Mertxe Aizpurua.
Deputowana narzekała też na dotychczasową sytuację w Polsce i zatrzymanie Gonzaleza w naszym kraju.
To co się stało jest dramatyczne i całkowicie niedemokratyczne. Minęło tyle czasu bez procesu i to nie budzi żadnego sprzeciwu
– broniła Rubcowa.
"Nie mają żadnych dowodów. To niesprawiedliwe"
O rosyjskim szpiegu mówiła, że jest dziennikarzem, który przebywa w polskim więzieniu i podkreślała, że jest to niesprawiedliwe. - Jest tam bez żadnych dowodów - mówiła.
Paweł Rubcow, oficer GRU, podający się za dziennikarza, został zwolniony z polskiego aresztu kilka tygodni temu w Ankarze, w ramach wymiany więźniów między Rosją a Zachodem.
Źródło: niezalezna.pl, X
