Dziś w Krakowie odbyła się debata „Ideologia LGBT i gender. Doświadczenia państw UE i polityka UE”. Wydarzenie zorganizowano z inicjatywy europosłów Prawa i Sprawiedliwości Beaty Kempy oraz Patryka Jakiego. Na miejscu stawili się również przeciwnicy konserwatywnego modelu. Doszło do ostrej wymiany zdań.
Tuż po rozpoczęciu debaty przed scenę, na której byli paneliści, wyszło kilka osób, broniących praw mniejszości seksualnych. Trzymały one w rękach plakaty z napisami "Człowiek to nie ideologia". Doszło do ostrej wymiany zdań z publicznością.
Kontynuowano ją podczas części otwartej debaty, kiedy to uczestnicy wydarzenia mogli zabrać głos. Wśród działaczy był m.in. mężczyzna żyjący w długoletnim związku, który apelował o prawo do spokojnej egzystencji.
- Mówienie o ideologii to kompletne, kolosalne nieporozumienie. (...) Nie chcemy przywilejów, chcemy równości – niczego więcej, niczego mniej – mówił.
- To co państwo mówią, również rozbija rodziny. (...). Większość dzieci jest wyrzucana z domu, tylko dlatego, że mówią, jak się czują i jacy są naprawdę – zwracała się do zgromadzonych reprezentantka stowarzyszenia My Rodzice.
Z działaczką polemizowała małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, która podkreślała, że w polskich szkołach należy szanować godność każdego dziecka.
- Szkoła ma dziecko wychowywać i uczyć. Natomiast sprawy własnej seksualności ten młody człowiek będzie mógł sobie odpowiednio identyfikować, kiedy szkołę skończy – bo to nie jest sprawa szkolna. Tak samo jak nie jest sprawą szkolną to, czy nauczyciel jest homoseksualistą czy też nie
- podkreśliła.
- Nie pozwolę na to, żeby w polskich szkołach – w Małopolsce na pewno – ideologia, która mówi, że seksualność człowieka jest najważniejsza, wchodziła do moich szkół – zaznaczyła kurator. Przypomniała, że w szkołach "jest nauczanie seksualne jako element wychowania do życia w rodzinie".
- Wychowujemy, żeby dzieci mogły zakładać rodzinę; mężczyzna, kobieta, dzieci – to jest rodzina, według naszego pojęcia i według prawa polskiego. My działamy zgodnie z prawem polskim
- oceniła Nowak.
Wydarzenie, zorganizowane przez europosłów Patryka Jakiego i Beatę Kempę, pierwotnie miało odbyć się na Uniwersytecie Jagiellońskim, jednak uczelnia nie wydała na to zgody. Na debatę zgodziły się za to władze Uniwersytetu Papieskiego.
Jaki, pytany przez dziennikarzy o to, dlaczego do debaty nie zaprosił osób, które pierwotnie miały brać w niej udział, podkreślił, że znaczenie miał właśnie fakt zorganizowania jej na uczelni papieskiej, odnoszącej się do nauki Jana Pawła II, który dziś "byłby poddany szerokiemu ostracyzmowi".
Europoseł zaznaczył jednak, że – moderując dyskusję – starał się, aby "przeciwnicy mieli możliwość komfortowego – na ile jest to możliwe w tych warunkach – zabierania głosu".
Zachęcamy do zapoznania się z przebiegiem całej debaty: