W lutym 2024 roku umorzono śledztwo w sprawie hejterskiego profilu Sok z Buraka, mimo że strona ta kłamliwie dyskredytowała Patryka Jakiego w kampanii przed wyborami samorządowymi w 2018 roku.
Kozak-Zagozda, będąc zatrudnionym w PO od lutego 2018 roku, współpracował z Klubem Parlamentarnym PO-KO i wykonywał zlecenia dla komitetów wyborczych współtworzonych przez Platformę. Jego działalność na profilu Sok z Buraka często pokrywała się z treściami publikowanymi przez PO, co pokazuje przykład wpisu Donalda Tuska z września 2021 roku, który ukazał się wcześniej na profilu Sok z Buraka.
Śledztwo prokuratury ujawniło dowody w postaci maili pomiędzy Kozakiem-Zagozdą a działaczami PO. W jednej z wiadomości z 12 lutego 2018 roku Jolanta Miśkiewicz, radna PO, prosiła o grafikę atakującą PiS przy okazji budowy Pomnika Smoleńskiego. Miśkiewicz zaprzecza, jakoby miała jakąkolwiek wiedzę na temat Soku z Buraka i zlecała zadania Kozakowi-Zagoździe. Jednak dowody wskazują na ich kontakt.
W mailach z marca 2018 roku Kozak-Zagozda proponował Grzegorzowi Drobiszewskiemu i Monice Krzepkowskiej używanie memów i przeliczanie premii polityków PiS na zarobki zwykłych Polaków, aby „podkurwić” elektorat PiS. Kampania Wstydu, atakująca Zjednoczoną Prawicę za rzekome szastanie publicznymi pieniędzmi, była realizowana bez logo PO, aby wyglądała na niepartyjną.
Kampania Wstydu była koordynowana z kluczowymi osobami w PO, w tym z Moniką Krzepkowską, która - jak wskazują jej wiadomości - konsultowała projekty z Grzegorzem Schetyną. Kozak-Zagozda informował Krzepkowską o „owocach naszych całodziennych, wieczornych i nocnych prac”, a ona przekazywała je do akceptacji tajemniczemu "GS".
W mailach z kwietnia 2018 roku Krzepkowska informowała Kozaka-Zagozdę i innych działaczy PO o decyzji „naczalstwa” dotyczącej kampanii billboardowej w Warszawie, skierowanej przeciwko politykom PiS. Kozak-Zagozda współpracował również z innymi kluczowymi osobami zaplecza PO, w tym z Piotrem Kołomyckim i Łukaszem Pawełkiem, skarbnikiem PO.
Prokuratura zgromadziła dowody, że Kozak-Zagozda mógł kooperować z zaufanymi ludźmi Donalda Tuska, w tym z Janem Grabcem. W sierpniu 2018 roku Kozak-Zagozda przekazał Drobiszewskiemu, że „Grabiec prosił, aby powiększyć zdjęcie w 4b – podsyłam po zmianie”. Kozak-Zagozda umawiał również spotkania z Adamem Szłapką, obecnym ministrem ds. europejskich w rządzie Tuska, co potwierdzają maile aranżowane przez biuro poselskie Szłapki.
Artykuł Grzegorza Wierzchołowskiego i Anny Zyzek w tygodniku "Gazeta Polska" ujawnia szczegóły ścisłej współpracy Kozaka-Zagozdy z PO oraz wpływowe osoby zaangażowane w te działania. Cały tekst w najnowszym numerze "Gazety Polskiej"
Nowy numer tygodnika #GazetaPolska już w sprzedaży!
— Gazeta Polska - w każdą środę (@GPtygodnik) June 5, 2024
Zobacz SPOT 👇🏻
Więcej na https://t.co/ZvUGL4JXWS » oraz https://t.co/P6zoug9c6E pic.twitter.com/oXtLhBamlA