Zawieszanie współpracy z powodów ideowych źle świadczy o zawieszających – ocenił wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk. Polityk odniósł się do sprawy zawieszania przez francuskie samorządy współpracy z gminami, które przyjęły uchwały o tzw. strefie wolnej od ideologii LGBT.
W ostatnim czasie w polskich i francuskich mediach pojawiła się informacja, że francuska gmina Saint-Jean-de-Braye - decyzją tamtejszych radnych - zawiesiła trwającą 25 lat współpracę z gminą Tuchów (woj. małopolskie), z powodu przyjęcia przez nią uchwały o tzw. strefie wolnej od ideologii LGBT. Media informowały też, że z podobnego powodu współpracę z Kraśnikiem zawiesiło francuskie miasto Nogent-sur-Oise, zaś inny francuski samorząd rozważa zawieszenie współpracy ze Starym Sączem.
Pytany o tę sprawę wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział, że "to niedobrze, jeżeli różnice w postrzeganiu niektórych aspektów światopoglądowych przekładają się na współpracę".
- Ale to źle świadczy o tych francuskich samorządach, które przedkładają sprawy światopoglądowe i ideowe na współpracę samorządową, bo wydaje mi się, że to są dwie różne rzeczy
– ocenił.
Polityk zauważył, że problem jest marginalny, bo dotyczy kilku przypadków, tymczasem "partnerstw miast jest tysiące". Zastrzegł też, że nie wie, na ile dotychczasowa współpraca między polskimi i francuskimi samorządami była aktywna.
Deklaracje anty-LGBT przyjęło dotąd kilkadziesiąt polskich samorządów. Wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek poinformował dzisiaj, że zaskarży wszystkie uchwały anty-LGBT przyjęte w Polsce. Jego zdaniem uchwały naruszają konstytucyjny zakaz dyskryminacji; polityk zapowiedział, że wyśle "90 skarg do odpowiednich wojewodów w całym kraju".