Celem ćwiczenia było sprawdzenie znajomości procedur całego stanu osobowego żołnierzy i pracowników resortu obrony narodowej, obowiązujących w rejonie misji na wypadek ostrzelania bazy ogniem pośrednim (Incomming) oraz bezpośredniego ataku na miejsce stacjonowania (Ground Attack). Dowódca kontyngentu płk Daniel Butryn sprawdził również działanie służby ochronnej oraz system dowodzenia osób funkcyjnych w czasie obrony Polskiego Kontyngentu Wojskowego w sytuacji zagrożenia – podaje oficjalny portal Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Trening zakończył się szczegółowym omówieniem przećwiczonych zagadnień. Na koniec dowódca zapowiedział częstsze i niespodziewane alarmy w celu nabycia właściwych zachowań, w myśl zasady "Im więcej potu na ćwiczeniach, tym mniej krwi w boju” – czytamy.