Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Echa wpisu Ukraińców ws. Kołodziejczaka. Bocheński: Takie zachowanie nas kompromituje.

Głośne echa wywołało zamieszczone w mediach społecznościowych zdjęcie wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka zamieszczone przez stronę ukraińską. - Takie zachowanie, w szczególności wobec strony zewnętrznej, nas kompromituje. To jest coś niebywałego. My się z tego śmiejemy, ale taki obraz państwa polskiego Ukraińcy pokazują za granicą - powiedział w programie "W punkt" Tobiasz Bocheński, kandydat PiS na prezydenta Warszawy.

w punkt
w punkt
screenshot - TV Republika

W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi popołudniu odbyły się rozmowy ministra Czesława Siekierskiego z ministrem rolnictwa Ukrainy Mykołą Solskim z udziałem wiceministra Michała Kołodziejczaka i ukraińskiego wiceministra gospodarki Tarasa Kaczki. W spotkaniu biorą udział przedstawiciele polskich i ukraińskich organizacji rolniczych. W mediach społecznościowych Ukraińskiego Stowarzyszenia Zbożowe (Ukrainian Grain Association) pojawiła się relacja z rozmów polsko-ukraińskich.

Ukraińcy zwrócili w nich uwagę na nietypowe zachowanie wiceministra Kołodziejczaka.

- Podczas negocjacji, zastępca ministra rolnictwa i rozwoju wsi, Michał Kołodziejczak, zachowywał się dziwnie. Podrywał się i wybiegał z pokoju wielokrotnie, po czym wracał, pociągał nosem i zachowywał się dość nerwowo

- napisali w jednym z wpisów. - Ze względu na jego "specyficzny" sposób negocjacji, nie zostało osiągnięte tym razem porozumienie w innych problematycznych kwestiach dwustronnej współpracy - dodano. 

Do wpisu zamieszczono również takie zdjęcie:

"Nie śpi się w obecności drugiej strony"

Wpis przedstawicieli ukraińskiej delegacji był tematem rozmowy gości Katarzyny Gójskiej w programie "W punkt".

- To pokazuje, że pan Michał Kołodziejczak jest w miejscu, w którym nie powinien być i nie podołał funkcji wiceministra. Takie zachowanie, w szczególności wobec strony zewnętrznej, nas kompromituje. To jest coś niebywałego. My się z tego śmiejemy, ale taki obraz państwa polskiego Ukraińcy pokazują za granicą

- powiedział Tobiasz Bocheński, kandydat PiS na prezydenta Warszawy.

Piotr Ikonowicz z Ruchu Sprawiedliwości Społecznej wskazał, że "zapamiętał Kołodziejczaka jako zadymiarza".

- Widziałbym go na manifestacji, a nie na negocjacjach. Taki zadymiarz zasypia, gdy trafia na negocjacje. Gdyby miał adrenalinę, to stałby na traktorze i przemawiał

- mówił Ikonowicz.

Nie odniósł się wprost, pytany, czy wpis ma charakter antypolski, za to odparł, że Ukraińcy "nie mają powodów by być zadowoleni z tych blokad". - Złapali go na czymś - dodał.

Poseł Polski 2050, Sławomir Ćwik, przyznał, że "nie zna tego zdjęcia" - Nie oceniam pracy polskiej delegacji. Nie wiem, jak państwo, ale ja wielokrotnie uczestniczyłem w negocjacjach, które trwały godzinami, są różne sposoby zmęczenia rozmówców. Bywają przerwy, żeby odpocząć. Nie wiemy, czy to nie była przerwa, czy zdjęcie nie było celowo zrobione. Kołodziejczak może być trudnym negocjatorem dla Ukraińców i może wolą go zastąpić inną osobą. Czekamy na rezultaty tych rozmów, które są trudne - powiedział.

- Zabrakło myśli, by przejść do pokoju i odpocząć. (...) Nie śpi się w obecności drugiej strony - kontrował Bocheński.

Podobnego zdania był poseł Sebastian Łukaszewicz (Suwerenna Polska). - Można było wyjść i odświeżyć się. W takich spotkaniach pokazywanie takiego zachowania to arogancja - stwierdził.

Kołodziejczak: Czuję się doceniony

Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych sam Michał Kołodziejczak.

- Zdaje sobie sprawę, że nie jestem wygodny w tych rozmowach, trudno się ze mną negocjuje ale wiedzcie, że żadne ataki mnie nie zniechęcą, nawet te najbardziej nieczyste. Powiem więcej: czuje się doceniony! - napisał.

W jego ocenie, strona ukraińska atakuje go, bo przypomniał kwestie dotyczące wcześniejszych deklaracji Ukrainy.


 

 



Źródło: TV Republika, niezalezna.pl

dm