Komisja weryfikacyjna uchyliła decyzję reprywatyzacyjną wydaną w 2006 r. przez Mirosława Kochalskiego w sprawie nieruchomości przy ul. Nabielaka 9 - kamienicy z lokatorami, gdzie m.in. mieszkała zamordowana Jolanta Brzeska. Komisja uznała, że przy wydawaniu decyzji doszło do rażącego naruszenia prawa. Na Marka M. nałożyła obowiązek zwrotu ponad 2,9 mln zł nienależnego świadczenia na rzecz miasta. Uznała ponadto, że urzędnicy miasta, w tym Kochalski, wyrządzili szkodę miastu, co rodzi odpowiedzialność odszkodowawczą.
Od piątkowej decyzji strony postępowania mogą się odwołać do komisji, a potem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Przewodniczący @KW_GOV_PL @PatrykJaki ogłasza decyzję komisji odnośnie kamienicy #nabielaka9 #wieszwiecej #reprywatyzacja pic.twitter.com/Wv31evjqSt
— TVP Info (@tvp_info) December 1, 2017
- Z naszych wyliczeń wynika, że dzisiaj wartość tej nieruchomości to 3,5 mln zł - powiedział Jaki, przedstawiając decyzję komisji, która uchyliła decyzję reprywatyzacyjną ws. kamienicy z lokatorami, gdzie mieszkała zamordowana Jolanta Brzeska. Decyzję komisja wydała jednogłośnie.
Wiceminister Patryk Jaki dodał, że odmowę ustanowienia prawa użytkowania wieczystego uzasadniał m.in. stopień wojennych zniszczeń kamienicy - 69 proc. Powiedział też, że nieruchomość miała prawowitych spadkobierców.
- Wiele wskazuje na to, że po tym spadkobiercy, który zmarł w 1946 r., powinien dziedziczyć Skarb Państwa, ale tradycyjnie oczywiście nie zbadano kręgu spadkobierców - podkreślił.
Komisja stwierdziła, że wskutek decyzji reprywatyzacyjnej zostali pokrzywdzeni: miasto stołeczne Warszawa, Skarb Państwa, lokatorzy, właściciele wyodrębnionych lokali, wspólnota mieszkaniowa i spadkobiercy pierwotnych właścicieli nieruchomości.
- Przed nabyciem wszystkich udziałów w prawie użytkowania wieczystego nieruchomości, Marek M. wiedział, że roszczenia do nieruchomości przy ulicy Nabielaka 9 zostały nabyte za cenę rażąco zaniżoną w stosunku do wartości rynkowej nieruchomości oraz że decyzja reprywatyzacyjna jest obarczona wadą prawną, w związku z tym działał w złej wierze, a tym samym nie wystąpiły nieodwracalne skutki prawne"- powiedział przewodniczący komisji.
Dodał, że prawa i roszczenia do tej nieruchomości zostały przekazane „kolekcjonerowi kamienic” za 1500 zł, a prawo do odszkodowania - za 300 zł.
Kulisy działania „kolekcjonera kamienic” zostały opisane na łamach najnowszego numeru tygodnika „Gazeta Polska”. To właśnie tam Dorota Kania ujawnia powiązania Mossakowskiego sięgające Kryspin Kulmatycki, ppłk Departamentu II:
Pod skrzydłami MSW
Firmy polonijne – a więc także „Stefania”, której pełnomocnikiem był Marek Mossakowski – należały do Polsko-Polonijnej Izby Przemysłowo-Handlowej „Inter-Polcom”. To z jej poparciem pracownicy mogli szybciej i łatwiej uzyskać paszporty. Wiceprezesem zarządu i dyrektorem Inter-Polcomu był Kryspin Kulmatycki, ppłk Departamentu II od 1983 r. na etacie niejawnym. Z indywidualnej karty przeglądu kadrowego wynika, że w latach 1984–1987 ppłk Kulmatycki realizował zadania operacyjne na obiekcie specjalnym i w 1989 r. nadal wykonywał zadania specjalne poza resortem, z kolei w opinii służbowej za okres 1985–1988 czytamy, że Kulmatycki „realizuje zadania dla resortu spraw wewnętrznych, pełniąc stanowisko kierownika w instytucji cywilnej, poprzez swoje działania i trafne oceny wpływa na podejmowanie decyzji w kwestii ulokowania w polskiej gospodarce inwestora zagranicznego z krajów kapitalistycznych”.. „Stanowiskiem w instytucji cywilnej”, poprzez które wpływał na „ulokowania w polskiej gospodarce inwestora zagranicznego z krajów kapitalistycznych”, było kierowanie Inter-Polcomem, gdzie zajmował stanowisko wiceprezesa zarządu. W aktach IPN są także informacje o siatce agentów, których prowadził Kulmatycki - czytamy we fragmencie czołówkowego artykułu Doroty Kani z najnowszego numeru tygodnika „Gazeta Polska”.
Operacja "reprywatyzacja". UJAWNIAMY nowe fakty ws. "kolekcjonera" warszawskich kamienic Marka Mossakowskiego‼️Polecam Dorota Kania.
— Gazeta Polska (@GPtygodnik) November 28, 2017
Czytaj więcej w jutrzejszej nowej "Gazecie Polskiej" oraz na https://t.co/ZvUGL4Jq7k #GazetaPolska RT pic.twitter.com/p63OyF5VIZ
CZYTAJ WIĘCEJ: Dorota Kania UJAWNIA jak działał „kolekcjoner kamienic”. Kim jest Marek Mossakowski?