Styczeń 2014 r., schronisko górskie „Strzecha Akademicka” w Karkonoskim Parku Narodowym. Zachowująca się hałaśliwie grupa młodych Niemców wykonuje gesty „hajlowania” i wznosi toasty na cześć przywódców III Rzeszy, a w szczególności Hermanna Goeringa, który urodził się 12 stycznia. Kwiecień 2018 r. W mediach społecznościowych setki młodych Niemców należących do neonazistowskich ruchów umawiają się tuż przy polskiej granicy na świętowanie urodzin Hitlera, które przypadają 20 kwietnia.
- W Niemczech w przestrzeni publicznej figurują osoby o poglądach faszystowskich. Nam zarzuca się jakieś marginalne przypadki i kreuje się obraz rosnącego faszyzmu, mimo że w Polsce takich rzeczy na powszechną skalę nie ma. Nie ma w Polsce żadnej faszystowskiej partii politycznej, która się liczy – mówił senator Krzysztof Mróz z PiS, który był gościem red. Doroty Kani w programie „Koniec Systemu” w Telewizji Republika.
Zwrócił on uwagę na niepokojący wzrost zainteresowania ideologią faszystowską w Niemczech.
- Nam się w Polsce zarzuca jakieś marginalne przypadki (bo takowe się zdarzają niestety). Natomiast w Niemczech ideologia faszystowska święci triumfy. Są spotkania — 20 i 21 kwietnia (urodziny Hitlera) będzie duża impreza przy granicy z Niemcami. Oczywiście w Niemczech jest zakaz organizowania tego typu imprez, ale oni wykorzystują różnego rodzaju kruczki prawa niemieckiego [...] Na przykład ta impreza, która będzie przy granicy z Polską formalnie jest imprezą zamkniętą. W związku z powyższym ona może być organizowana, bo nie ma tego publicznego nawoływania do ideologii faszystowskiej. W Niemczech są przecież marsze i protesty tego typu – zwraca uwagę polityk.
Tymczasem w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska” Dorota Kania obnaża skalę problemu.
Niemieckie federalne ministerstwo sprawiedliwości i ochrony konsumentów podało dane z lat 2013–2015 dotyczące przypadków ekstremizmu nacjonalistycznego i wrogości wobec osób innej narodowości. Dane z lat późniejszych nie są jeszcze opracowane. W 2015 r. we wszystkich niemieckich landach rozpatrywano ponad 24 500 przypadków takich przestępstw. Co ciekawe, blisko 2100 z nich miało podłoże antysemickie. W samym tylko roku 2015, we wszystkich incydentach o charakterze neonazistowskim, niemieckie organa ścigania uznały blisko 13 800 osób za winne popełnienia czynów zakazanych. Liczba takich przypadków rośnie z roku na rok. W 2014 r. odnotowano ich 17 800, a rok później już ponad 6 tys. Więcej.
Więcej w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska” dostępnym w kioskach od środy 18 kwietnia: