W piątkowe popołudnie temperatura będzie oscylowała w przedziale 16-19 st. C, w całym kraju można spodziewać się przelotnych opadów i miejscowych burz - powiedział PAP synoptyk IMGW Szymon Ogórek. Nadchodząca noc, poza wschodnią Polską, chłodniejsza - poniżej 10 st. C.
- W piątek po południu będziemy mieli do czynienia z podobnym typem pogody, co w czwartek. Spodziewamy się w wielu miejscach przelotnych opadów deszczu oraz rozproszonych burz, częściowo z silniejszymi opadami deszczu
- powiedział synoptyk.
Jak zaznaczył, pierwsze z takich burzowych komórek już się można zaobserwować - na przykład na wschodnim Pomorzu.
- Około południa taka komórka burzowa rozwinęła się także na przykład nad północną Warszawą. Tego typu przelotne opady i rozproszone burze po południu będą się rozwijać w wielu regionach
- dodał.
Jak przekazał spodziewana na popołudnie temperatura będzie mieściła się w przedziale od 16 do 19 st. C. - Raczej dużo chmur, ale też przejaśnienia. Wiatr słaby - zaznaczył.
Jak wskazał podobna aura utrzymywać się będzie w nocy z piątku na sobotę, choć spodziewane są mgły, które lokalnie mogą ograniczać widzialność do 200 m, zaś opady - poza Polską wschodnią i północno-wschodnią - powinny zanikać.
- Na wschodzie kraju, gdzie będą chmury i opady, będzie w nocy najcieplej, ponieważ warstwa chmur będzie ciepło zatrzymywać i temperatura sięgać będzie 13 st. C. Z kolei tam, gdzie będą przejaśnienia, temperatura w nocy może spaść nawet do 8 st. C
- mówił Ogórek. Jak dodał, noc - jak na sierpień - może być więc chłodniejsza.