- Sukcesem będzie to, jeżeli będziemy w stanie utrzymać ten poziom obostrzeń, co mamy w tej chwili. Być może w jakichś kilku sprawach nieco je zluzować. Ale również bierzemy po uwagę wariant, który musimy brać pod uwagę patrząc na zachowania niektórych osób, że niektóre obostrzenia będą musiały wrócić - powiedział Piotr Müller w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w „Kwadransie politycznym” TVP1.
W miniony weekend, w związku z poluzowaniem obostrzeń epidemicznych, do Zakopanego przyjechało bardzo wielu turystów. Dodatkowo w tym czasie nałożyły się na siebie Walentynki i konkurs skoków narciarskich na Wielkiej Krokwi. Był to także ostatni weekend karnawału. Na Krupówkach było kilka tysięcy turystów, wielu z nich pod wpływem alkoholu, co wymagało interwencji policji.
Niepokojąco rośnie liczba zakażeń koronawirusem. Trend dla tygodniowej stopy wzrostu (średnia ruchoma 7-dniowa) po raz pierwszy od połowy listopada (pomijając anomalie postświąteczną) jest dodatni.
- Tendencja była spadkowa, w związku z tym mogliśmy pozwolić na luzowanie obostrzeń, jednocześnie podkreślając, że jest to ruch warunkowy, czyli zależnie od sytuacji być może będzie trzeba przywrócić obostrzenia. Natomiast też musimy zrozumieć, że w sytuacji epidemicznej, w sytuacji, która trwa już blisko rok, trzeba balansować pomiędzy z jednej strony zamykaniem życia społeczno-gospodarczego, a balansem dla tych osób, którzy tę działalność gospodarczą prowadzą
- powiedział Piotr Müller.
- Sukcesem będzie to jeżeli będziemy w stanie utrzymać ten poziom obostrzeń, co mamy w tej chwili. Być może w jakichś kilku sprawach nieco je zluzować. Ale również bierzemy po uwagę wariant, który musimy brać pod uwagę patrząc na zachowania niektórych osób, że niektóre obostrzenia będą musiały wrócić
- dodał.