Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Czy kart wyborczych może zabraknąć? PKW: W razie potrzeby będą dowożone

Każda komisja obwodowa, w momencie, gdy zauważy, że 80 proc. kart wyborczych zostało występuje o uzupełnienie ich liczby; w takiej sytuacji karty są dowożone - zapewniła dzisiaj szef Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak.

fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Podczas popołudniowej konferencji prasowej Pietrzak oraz przewodniczący Państwowej Komisji Wyborcza Sylwester Marciniak byli pytani o sygnały, że w komisjach obwodowych wykorzystano już nawet ponad 90 proc. kart do głosowania. Dopytywano ich, czy kart do głosowania może zabraknąć.

Szefowa KBW odpowiedziała, że do każdego obwodu trafiało 90 proc. kart do głosowania, chyba, że były wyjątkowe sytuacje np. w miejscowościach o charakterze turystycznym, gdzie z góry zakładano bardzo dużą liczbę wyborców. Tam, jak zaznaczyła, kart do głosowania trafiło więcej.

Dodała, że każda komisja, w momencie, gdy zauważy się, że 60 proc. zostało wykorzystanych, ma obowiązek powiadomienia o tym okręgowej komisji wyborczej, a gdy liczba wykorzystanych kart przekracza 80 proc. - ma wystąpić o uzupełnienie.

- I w takiej sytuacji karty są po prostu dowożone, jest procedura stosowna do tego

 - zapewniła. Podobnie, jak mówiła, jest z urnami, które mogą się zapełnić - również muszą być dowożone do komisji.

Marciniak dodał, że PKW podjęła decyzję o druku 100 proc. kart - czyli tylu, ile jest osób uprawnionych do głosowania.

Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy zanosi się na przedłużenie ciszy wyborczej. Magdalena Pietrzak odpowiedziała, że na razie nie; zaznaczyła, że nie wystąpiła dotąd żadna z nadzwyczajnych sytuacji, które to powodują.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#PKW #wybory prezydenckie

maa