Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Cała Polska widziała nielegalną zbiórkę podpisów na Trzaskowskiego. Kierwiński... zaprzecza

Tydzień temu media ujawniły nielegalną zbiórkę podpisów poparcia dla kandydata na kandydata w wyborach prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Kłopotliwa dla Platformy Obywatelskiej sytuacja została uwieczniona na filmie i nie pozostawiała żadnych wątpliwości. Tymczasem dla sekretarza generalnego PO Marcina Kierwińskiego sprawa nie jest tak oczywista. - Mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że nie była prowadzona żadna zbiórka podpisów pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego do ogłoszenia przez marszałek Sejmu wyborów - zapewnił dzisiaj Kierwiński.

Marcin Kierwinski
Marcin Kierwinski
Fot.Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Reporterzy portalu TVP.info dotarli do biura jednej z radnych PO, Bożeny Manarczyk w którym miał miejsce proceder. Na opublikowanym materiale wideo widać karty do zbierania podpisów. Widać też wydrukowany nagłówek zawierający imię i nazwisko Rafała Trzaskowskiego.

Kolejną spektakularną wpadkę politycy PO zaliczyli też wczoraj. Mimo, że podpisy pod kandydaturą na prezydenta można zbierać dopiero po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw postanowienia marszałka Sejmu ws. wyborów, ci pochwalili się pierwszym podpisem poparcia, uzyskanym od pani Małgorzaty już około trzech godzin wcześniej.

Wyborcy za pośrednictwem mediów mogli na własne oczy zobaczyć jak niektórzy działacze PO traktują prawo wyborcze, jednak sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński wszystkiemu zaprzeczył.

"Nie zbieraliśmy podpisów, natomiast rozesłaliśmy puste karty, aby wtedy gdy będą ogłoszone wybory ludzie te karty już mieli i mogli rozpocząć zbiórkę"

- przekonywał Kierwiński.

"Energia wśród ludzi i chęć pomocy Rafałowi Trzaskowskiemu jest tak duża, że my nie jesteśmy w stanie odpowiadać za każdą osobę w Polsce. Ja mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że nie była prowadzona żadna zbiórka do wczoraj, do ogłoszenia przez panią marszałek Witek wyborów".

- zapewnił.

Jak dodał, mimo krótkiego czasu na zbieranie podpisów (7 dni) komitet Trzaskowskiego zbierze ich 100 tysięcy. "Jestem przekonany, że to będzie początek marszu po zwycięstwo" - podkreślił Kierwiński. 

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#zbiórka podpisów #Rafał Trzaskowski #Marcin Kierwińsk

po