Tysiące zniszczonych domów, setki tysięcy ludzi bez wsparcia... Tak wygląda pomoc od rządu? To kpina! - pisze na X były premier Mateusz Morawiecki. Polityk udał się na tereny po powodzi. Jak pisze, od feralnych dni „nie zmieniło się praktycznie nic”.
Na pomoc osobom poszkodowanym na skutek wrześniowej powodzi z budżetu państwa zaangażowano 2,6 mld zł - powiedział w poniedziałek pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński. Polityk przekonywał, że robi "wszystko, by pieniądze trafiały do ludzi i odbudowa ruszyła".
Zgoła inną recenzję rządzącym wystawił były premier. Mateusz Morawiecki udał się na południe, gdzie rozmawiał z powodzianami.
„Dziś od samego rana jestem u powodzian na południu Polski. W drodze do Ołdrzychowic Kłodzkich i Stronia Śląskiego widać rozdzierające serce widoki” – pisze.
Zarzuca, że „nie widać, aby państwo polskie stanęło na wysokości zadania”. „Tu, gdzie jestem, praca powinna trwać 24h na dobę 7 dni w tygodniu” - czytamy.
I dalej:
„tysiące zniszczonych domów, setki tysięcy ludzi bez wsparcia... Tak wygląda pomoc od rządu? To kpina! To nie Bruksela! U nas, w Polsce - potrzebujemy ekspresowych działań. Obecnie mamy puste obietnice! Zgasł blask medialnych fleszy, nie ma konferencji prasowych, więc po co się interesować problemami zwykłych ludzi...”.
Dziś od samego rana jestem u powodzian na południu Polski. W drodze do Ołdrzychowic Kłodzkich i Stronia Śląskiego widać rozdzierające serce widoki💔...
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) December 2, 2024
Zaraz miną 3 miesiące (!!!) od powodzi, a nie zmieniło się praktycznie NIC. Nie widać, aby państwo polskie stanęło na wysokości… pic.twitter.com/vkrwcDOPDm