Były burmistrz z zakazem opuszczania kraju

Podejrzany Krzysztof N. był burmistrzem Pułtuska (mazowieckie) minionej kadencji. Pod koniec stycznia tego roku zatrzymało go CBA. Postawiono mu zarzuty nieprawidłowości przy przetargach na kwotę około 4 mln zł, m.in. przy budowie miejskiego żłobka w tym mieście. Trafił też wtedy do aresztu tymczasowego, który był przez sąd – na wniosek prokuratury – przedłużany.

Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Białymstoku Paweł Sawoń poinformował, że kilka dni temu prowadzący śledztwo doszli do wniosku, że na obecnym etapie postępowania przygotowawczego wystarczą tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze i takie zastosowali. To 150 tys. zł poręczenia majątkowego, zakaz opuszczania kraju, dozór policyjny, zakaz kontaktów ze współpodejrzanymi i zakaz zajmowania się sprawami związanymi z zamówieniami publicznymi.

W tej sprawie CBA zatrzymało na początku roku w sumie osiem osób, w tym ówczesnego burmistrza i zastępcę burmistrza miasta, kilku komunalnych urzędników i dwóch mazowieckich przedsiębiorców.

Zarzuty w tej sprawie dotyczą m.in. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inne osoby, uczestnictwa w zmowie przetargowej czy przedłożenia nierzetelnych dokumentów w celu uzyskania dotacji. Były burmistrz Pułtuska podejrzany jest – jak podawała wcześniej prokuratura – m.in. o "przyjęcie oraz żądanie korzyści majątkowej znacznej wartości".

Śledztwo prowadzone jest z zawiadomienia złożonego w sierpniu 2016 roku przez ówczesnego ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela. Dotyczyło ono możliwości popełnienia przestępstwa niegospodarności w latach 2008-2014 w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. Jadwigi Dziubińskiej w Golądkowie k. Pułtuska. Burmistrz Pułtuska minionej kadencji był wcześniej dyrektorem tej placówki. Ze względu na podmiotowy i przedmiotowy związek spraw do tego postępowania prokuratura dołączyła też wątki dotyczące przetargów na prace remontowe w Pułtusku w 2015 roku.

We wrześniu CBA poinformowało o zatrzymaniu w tym śledztwie dwóch kolejnych osób. Zarzucono im przyjęcie 1 mln zł za niewykonane szkolenia (dofinansowane z pieniędzy unijnych) dla Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Golądkowie.