Żaryn pokazał publikację rosyjskiej propagandy
Polacy traktują Ukraińców jak niewolników, a siebie jak „Panów” - to wydźwięk artykułu, jaki na Twitterze analizie poddał rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. ”Publikacja wpisuje się w działania rosyjskiej propagandy, której celem jest destabilizowanie relacji Polski i Ukrainy” - konkluduje.
„Rosyjskie medium zaangażowane w działania dezinformacyjne przeciwko Polsce opisuje incydenty kryminalne, które w ocenie autora dowodzą nienawiści Polaków do Ukraińców” - rozpoczyna Żaryn.
Dalej tłumaczy, że tekst składa się z opisów incydentów, które autor przedstawia jako dowód na wrogość Polaków wobec Ukraińców.
„Wskazuje się wręcz, że Polacy traktują Ukraińców jak niewolników, a siebie jak „Panów”. Autor krytykuje przy tym Ukraińców sugerując, że godzą się oni na poniżenie”
- czytamy.
W podsumowaniu tekstu autor wskazuje, że opisywane sytuacje mają dowodzić systemowej niechęci czy wręcz nienawiści Polaków wobec Ukraińców. Polskie społeczeństwo jest przedstawione jako zagrożenie dla Ukraińców przebywających w RP.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) July 12, 2021
Tekst składa się z opisów incydentów, które autor przedstawia jako dowód na wrogość Polaków wobec Ukraińców.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) July 12, 2021
Wskazuje się wręcz, że Polacy traktują Ukraińców jak niewolników, a siebie jak „Panów”.
Autor krytykuje przy tym Ukraińców sugerując, że godzą się oni na poniżenie. 2/4
W podsumowaniu tekstu autor wskazuje, że opisywane sytuacje mają dowodzić systemowej niechęci czy wręcz nienawiści Polaków wobec Ukraińców.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) July 12, 2021
Polskie społeczeństwo jest przedstawione jako zagrożenie dla Ukraińców przebywających w RP. 3/4
Opisywana publikacja wpisuje się w działania rosyjskiej propagandy, której celem jest destabilizowanie relacji Polski i Ukrainy.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) July 12, 2021
Działania informacyjne Kremla są obliczone na wywoływanie napięć między Polską i jej sąsiadami. 4/4
Jak zazwyczaj, analiza kłamliwego artykułu opublikowana została również w języku angielskim.
Źródło: niezalezna.pl, Twiter
