Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

W Usnarzu Górnym coraz mniej aktywistów. Za to liczba uchodźców zmienia się dynamicznie

Wieść o możliwości wprowadzenia stanu wyjątkowego na 30 dni w przygranicznym pasie, gdzie koczują uchodźcy będący elementem prowokacji białoruskiego dyktatora Alaksandra Łukaszenki, mogła odstraszyć aktywistów, którzy zjawili się tam, by "pomagać" imigrantom. Liczba działaczy społecznych znacznie się zmniejszyła.

Straż Graniczna pilnuje obozowiska w Usnarzu Górnym
Straż Graniczna pilnuje obozowiska w Usnarzu Górnym
Maciej Luczniewski/Gazeta Polska

Premier Mateusz Morawiecki poinformował we wtorek po posiedzeniu rządu, że Rada Ministrów postanowiła wystąpić do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego na 30 dni w przygranicznym pasie, czyli w części województwa podlaskiego i lubelskiego. "Decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w rejonie przygranicznym z Białorusią jest przeze mnie poważnie rozważana" - oświadczył Andrzej Duda.

Dziś rano w Usnarzu Górnym, gdzie jeszcze kilka dni temu na niewielkim placu przed remizą parkowało ponad 20 samochodów w tym busy i kampery, stało kilka aut. Wyludniło sią również "miasteczko namiotowe" utworzone przez aktywistów i wolontariuszy, w odległości kilkuset metrów od granicy. Przed godziną 8.00 było w nim kilkanaście osób.

Piotr Bystrianin z Fundacji Ocalenie zapewnił, że jeżeli jej przedstawiciele zostaną "wezwani do tego, aby opuścić ten teren i jeżeli będą ku temu podstawy prawne", to to zrobią.

- Natomiast będziemy tak blisko ludzi, którzy potrzebują pomocy, jak to tylko możliwe

- oznajmił. Dodał, że fundacja "działa w granicach prawa".

Rotacja uchodźców

Rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska poinformowała, że w obozowisku znajdującym się po białoruskiej stronie "funkcjonariusze naliczyli wczoraj 26 osób". Przyznała, że podaje jedynie informacje pochodzące z obserwacji prowadzonej przez SG. "Część z osób tam przebywających jest w namiotach, wchodzi do nich i wychodzi. Oni na pewno rotują. Wczoraj widzieliśmy w obozowisku po stronie białoruskiej dwie nowe twarze" - dodała.

Powiedziała, że białoruscy funkcjonariusze przekazują cudzoziemcom żywność.

Michalska podała, że wczoraj Straż Graniczna odnotowała 115 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Ujęto 22 osoby, w tym 11 obywateli Iraku, 10 obywateli Syrii i jednego obywatela Somalii. Wczoraj również zatrzymano jednego obywatela Polski za pomocnictwo w nielegalnym przekroczeniu granicy.

Michalska wyjaśniła, że ewentualne wprowadzenie stanu wyjątkowego nic nie zmieni w działaniach Straży Granicznej. "Będziemy dalej zapobiegali nielegalnemu przekraczaniu granicy" - oznajmiła

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#uchodźcy #Usnarz Górny

Michał Kowalczyk