Nie milkną echa raportu komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów. "Tusk musiał bronić Noska i Pytla, bo..."

Sejm odwołał w środę wieczorem w głosowaniu ośmiu członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022: Sławomira Cenckiewicza, Andrzeja Zybertowicza, Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego, Łukasza Cięgoturę, Marka Szymaniaka, Arkadiusza Puławskiego, Andrzeja Kowalskiego i Michała Wojnowskiego.

Wcześniej odbyła się konferencja prasowa, na której zaprezentowano cząstkowy raport komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów w Polsce. Komisja rekomendowała, aby Donaldowi Tuskowi, Jackowi Cichockiemu, Bogdanowi Klichowi, Tomaszowi Siemoniakowi i Bartłomiejowi Sienkiewiczowi nie były powierzane stanowiska publiczne odpowiadające za bezpieczeństwo państwa. Odtajniono również protokół z przesłuchania Donalda Tuska w prokuraturze.

Wszystkie materiały można pobrać na portalu Niezalezna.pl:

O pracach komisji Katarzyna Gójska rozmawiała w programie "W Punkt" w Telewizji Republika z prof. Sławomirem Cenckiewiczem - byłym przewodniczącym komisji oraz z Michałem Rachoniem, współautorem serialu "Reset". 

Prof. Cenckiewicz: Tusk musi bronić Noska i Pytla, bo...

- Jak czytałem te materiały, kiedy były jeszcze ściśle tajne, to początkowo myślałem, że to wszystko jest gra. Ale jak przeczytałem wszystkie protokoły, to zwyciężyła interpretacja, która podpowiada mi, że to pewna stopklatka pokazująca bardzo dobrze stan niekompetencji. I to jest nasz zarzut - powiedział prof. Cenckiewicz.

Zarzut komisji dotyczy kompletnego chaosu. Sama sytuacja, gdy polskie władze, w tym Sienkiewicz dowiaduje się ze strony internetowej prezydenta FR, że trwa współpraca SKW i FSB, a Putin daje zgodę, żeby FSB mogła podpisać porozumienie z Polską... ta sytuacja jest zupełnie niesamowita! Sprawa ta pokazuje ten chaos, o którym mówię i jakieś chaotyczne koordynowanie działalności służb. Na tym polega problem decydentów politycznych niezainteresowanych tym, co się w tych służbach dzieje. 

– dodał były przewodniczący komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów w rozmowie z Katarzyną Gójską.

"Były premier Tusk w roku 2017 musiał bronić Noska i Pytla, bo w ten sposób broni siebie" - zauważył prof. Cenckiewicz. Przypomniał również, że przesłuchanie Tuska, z którego protokół został udostępniony w raporcie, było obarczone "wielką aktywnością polityczną jego zwolenników". - Tłum maszeruje razem z nim do prokuratury, tłumy oczekują, jak "biedny, męczony Tusk" wyjdzie z adwokatem Giertychem...

Nosek i Pytel w środowisku PO. "Uczestnicy tej gry są wspólnikami..."

Padło też pytanie o obecność wspomnianych już Janusza Noska i Piotra Pytla w środowisku Platformy Obywatelskiej. 

- To jest po prostu konsekwencja decyzji, które zostały podjęte na samym początku. Ich cezurą będzie 10 kwietnia 2010. Nielegalna współpraca pomiędzy FSB i SKW, która rozpoczęła się właśnie w tym czasie, była współpracą realizowaną przez tych konkretnych ludzi. A skoro ona została nawiązana, trwała przez tak długi czas i była współpracą nielegalną, a jednak tolerowaną, a później została zalegalizowana za pomocą najpierw zgody na podpisanie umowy, a później przez podpisanie umowy, to siłą rzeczy sami uczestnicy tej gry, zarówno przełożeni tych funkcjonariuszy, jak i funkcjonariusze, jak i ludzie, którzy byli z nimi, związani są wspólnikami tej kompromitującej akcji - stwierdził Michał Rachoń, współautor serialu "Reset".

Najważniejszym elementem tego wszystkiego, co pokazane zostało w raporcie, jest to, że służba specjalna, jaką jest SKW w ramach tego postępowania, procesu, została zwerbowana przez FSB. Zobowiązanie, jakie podpisali szefowie SKW stwierdzało wprost w ramach tej umowy, że polski kontrwywiad wojskowy ma informować Federalną Służbę Bezpieczeństwa o tym, czego dowie się o działaniach wywiadowczych przeciwko Rosji. To sytuacja bez precedensu.

– podkreślił Rachoń.

 

Źródło: niezalezna.pl, Telewizja Republika

#Komisja ds. zbadania rosyjskich wpływów #Sławomir Cenckiewicz #Michał Rachoń