Zakończyła się procedura milczącej zgody dla notyfikacji Kongresu USA na kontrakt na prawie 500 wyrzutni Himars dla 🇵🇱. Oznacza to, że Kongres zatwierdził sprzedaż dla Sił Zbrojnych RP tych najnowocześniejszych zestawów artylerii dalekiego zasięgu. Wkrótce finalizacja kontraktu! pic.twitter.com/WO3pIUAwfW
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) February 23, 2023
7 lutego Departament Stanu USA zaaprobował potencjalną sprzedaż Polsce blisko 500 zestawów artylerii HIMARS - zgodnie z zapytaniem ofertowym; 18 wyrzutni może zostać dostarczonych na pojazdach amerykańskich, 468 w wersji do montażu na polskich pojazdach.
Mariusz Błaszczak mówił wówczas, odkreślił, że będzie to siła, która w sposób bardzo mocny odstraszy agresora.
- Doskonale wiemy, że Himarsy świetnie sprawdzają się w rękach Ukraińców. Jeżeli popatrzymy na doświadczenia ukraińskie, to jest najskuteczniejsza broń, która zatrzymuje inwazję rosyjską na Ukrainę
- zauważył Błaszczak.
- Więc bardzo się cieszę z tej decyzji. Ona jest też dowodem zaufania amerykańskiego wobec nas i dowodem budowanej konsekwentnie interoperacyjności między polskimi siłami zbrojnymi i siłami zbrojnymi amerykańskimi - powiedział minister. Jak dodał, zostanie wynegocjowana odpowiednia cena zakupu.
- Cena została przedstawiona, jako cena maksymalna - podkreślił Błaszczak.
Zwrócił uwagę, że będzie również duży zasób amunicji do wykorzystania w tych wyrzutniach.
- Mamy również korzyść polegającą na tym, że elementy tych zestawów, tego systemu zostaną wyprodukowane w naszym kraju. Myślę tu o ciężarówkach, na których zostaną posadowione wyrzutnie Himars - powiedział szef MON.
W bieżącym roku do Polski ma zostać dostarczonych 20 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych dalekiego zasięgu HIMARS - 18 bojowych i dwie ćwiczebne - na podwoziach kołowych, kupionych przez Polskę w 2019 roku za 414 mln dolarów. HIMARS (High Mobility Artillery Rocket System) jest produkowany przez koncern Lockheed Martin.