Dera obawia się eskalacji na granicy polsko-białoruskiej. „To może być droga śmierci”

Wczoraj Straż Graniczna poinformowała, że w rejonie przygranicznym z Białorusią znaleziono zwłoki trzech osób. Rzecznik SG, ppor. Anna Michalski stwierdziła, że "są to najprawdopodobniej nielegalni imigranci". Czynności w tej sprawie prowadzi prokuratura. 

W wpisie na Facebooku premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że "należy zbadać ewentualny związek wydarzeń z dotychczasowymi białoruskimi prowokacyjnymi działaniami mającymi miejsce na naszej wschodniej granicy".

W porannej rozmowie z Katarzyną Gójską, prezydencki minister Andrzej Dera przyznał, że tragiczne wydarzenia mogą być efektem ukartowanych działań.

- Wszystko na to wskazuje, że to zaplanowana polityka Aleksandra Łukaszenki i do tragedii dochodzi, bo ułatwia się przekraczanie granicy po stronie białoruskiej. Migranci, przekraczając granicę, robią to nielegalnie, nie znają terenu, wchodzą w miejsca, z których nie wiedzą, jak się wydostać. Obecnie jest już bardzo chłodno, i dla osób nieprzyzwyczajonych taka temperatura jest po prostu zabójcza - ocenił Dera.

- To jest wielki problem, który będzie się nasilał. Wiemy, ile osób sprowadzono z Iraku [na Białoruś] przez most powietrzny

- dodał, podkreślając, że realizowana jest zaplanowana polityka destabilizacji sytuacji w UE oraz krajach graniczących z Białorusią.

Pytany o to, czym grozi próba przekraczania przez migrantów polsko-białoruskiej granicy na Bugu, przyznał, że jest to odcinek graniczny znacznie trudniejszy do sforsowania.

- To szeroka rzeka o wartkim nurcie. (...) Jeśli migranci będą tam kierowani, może to prowadzić do jeszcze większej tragedii. Należy obawiać się tego, że będzie to droga śmierci

- powiedział sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.

#SygnałyDnia: Gościem audycji jest @DeraAndrzej ( sekretarz stanu w @PremierRP). https://t.co/p7Jcu96aq2

— Jedynka – Program 1 Polskiego Radia (@RadiowaJedynka) September 20, 2021

 

Źródło: Program PR1, niezalezna.pl