Areszt za usiłowanie zabójstwa
Kielecki sąd aresztował 23-latka podejrzanego o usiłowanie zabójstwa 22-letniego mężczyzny, który został groźnie raniony nożem. W związku ze sprawą zatrzymana także 19-letnią kobietę, która miała zacierać ślady przestępstwa - wynika z komunikatu Prokuratury Krajowej.
Śledztwo w sprawie zdarzenia, do jakiego doszło w Kielcach 25 października, prowadzi Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód. Jak informowała wcześniej biuro prasowe świętokrzyskiej policji, do zdarzenia doszło przy ulicy Warszawskiej, na klatce schodowej jednego z bloków osiedla Uroczysko, gdzie przebywała grupa osób.
Jak ustalono w toku postępowania, 23-letni Konrad J. zaatakował tam nożem 22-letniego mężczyznę – zadał mu obrażenia w obrębie klatki piersiowej. Kopał też mężczyznę po całym ciele. Osoby postronne wezwały pomoc, a napastnik uciekł, zanim na miejsce dotarła policja.
Mundurowi udzielili rannemu pierwszej pomocy, wezwali pogotowie ratunkowe – mężczyzna trafił do szpitala. Po czterech dniach policja zatrzymała 23-latka, a także 19-letnią Klaudię Ł., która była z nim na miejscu zdarzenia.
Jak podkreśliła PK, pokrzywdzony doznał obrażeń ciała, które narażały go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub na ciężki uszczerbek na zdrowiu. Prokurator przedstawił Konradowi J. zarzut usiłowania zabójstwa i spowodowania obrażeń u mężczyzny. W toku przesłuchania podejrzany częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia.
Prokurator wnioskował do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanego – sąd przychylił się do wniosku.
Za czyn zarzucany Konradowi J. grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od ośmiu lat, 25 lat pozbawiania wolności lub kara dożywotniego więzienia.
Klaudii Ł. prokurator przedstawił zarzut utrudniania postępowania prowadzonego w tej sprawie - poprzez zacieranie śladów przestępstwa. W toku przesłuchania kobieta przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia.
Prokurator zastosował wobec podejrzanej policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju. Kobieta ma też zakaz kontaktowania się z ustalonymi osobami. Za zarzucany jej czyn grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
