PO korzysta na postawach anty-PiS, które ujawniają się od kilku miesięcy podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu - powiedział w niedzielę wiceszef Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki (PiS).
Środowym obchodom 85. miesięcznicy upamiętniającej katastrofę smoleńską przed Pałacem Prezydenckim towarzyszyła kontrmanifestacja. Doszło do przepychanek; naruszona zostać miała m.in. nietykalność cielesna funkcjonariusza policji oraz jednego z uczestników miesięcznicy, b. działacza opozycji antykomunistycznej, szefa warszawskiego Klubu "Gazety Polskiej" Adama Borowskiego, który twierdzi, że po zakończeniu uroczystości został uderzony przez jednego z kontrmanifestantów.
W związku z wydarzeniami podczas kontrmanifestacji towarzyszącej katastrofie smoleńskiej, na stronie niezależna.pl pojawił się w niedzielę apel o potępienie zachowań osób związanych z ruchem "Obywatele RP".
"Apelujemy do środowisk opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej oraz do dziennikarzy i publicystów, a także osób mających wpływ na kształt opinii publicznej o jednoznaczne potępienie zachowań osób, przedstawiających się jako środowisko +Obywatele RP+".
Pod apelem podpisali się m.in, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” Tomasz Sakiewicz, działacze opozycji w PRL, współtwórcy NSZZ „Solidarność” Andrzej i Joanna Gwiazdowie czy były opozycjonista, członek Kolegium IPN Krzysztof Wyszkowski.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZA AKCJA: Apel o potępienie działalności „Obywateli RP”!
Czarnecki komentując te wydarzenia, powiedział w niedzielę w TV Republika: "
Częścią cywilizacji łacińsko-chrześcijańskiej, także częścią immanentną naszej wspólnoty narodowej, jest szacunek dla zmarłych, ale i dla pewnych symboli. Są też pewne konwencje, konwenanse, w dobrym tego słowa znaczeniu. Jeśli ktoś nie przestrzega pewnych kodów kulturowych - mówiąc językiem socjologicznym - (...) to nie jest częścią narodu". Sprecyzował, że naród to nie tylko język, ale i kultura. Mówiąc o agresywnych uczestnikach kontrmanifestacji powiedział, że tacy ludzie istnieją w każdym społeczeństwie, ale - jego zdaniem - nie zawsze mają wsparcie mediów. A jak, stwierdził, niektóre media w Polsce te akty agresji pominęły milczeniem.
Mówiąc o ludziach, posuwających się do rękoczynów powiedział:
"pamiętajmy, że ktoś za nimi stoi, ktoś tych ludzi używa, promuje, są dla kogoś użyteczni". Jego zdaniem, ważne jest to, jaka jest reakcja polityków na to. Według jego interpretacji "
to Platforma korzysta na tym anty-PiS-ie, który się ujawnia od paru miesięcy (...) na Krakowskim Przedmieściu".
Poproszony w TVP Info w niedzielę o komentarz w sprawie aktów agresji podczas kontrmanifestacji Jan Grabiec (PO) powiedział: "Źródłem napięcia, źródłem tych emocji są zawsze słowa pełne nienawiści, które padają z ust polityków PiS, który instrumentalizuje żałobę do celów politycznych".
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki odpowiadając w TVP Info Grabcowi powiedział:
"Wyobraźcie sobie państwo, że idziecie na grób kogoś swojego bliskiego i przed tym grobem stoi ktoś, kto próbuje was fizycznie prowokować, pluje, kładzie się na ziemi. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że politycy dzisiejszej opozycji nie potrafią tego potępić, a bardzo często tego bronią i jeszcze mówią, że to wina Kaczyńskiego, bo próbuje pamiętać o swoim bracie".
CZYTAJ WIECEJ: Patryk Jaki powiedział prawdę o Obywatelach RP. Skandaliczne słowa Jana Grabca.
"Obywatele RP", którzy od kilku miesięcy organizują kontrmanifestacje do obchodów na Krakowskim Przedmieściu, odcięli się w czwartkowym oświadczeniu od wszelkich aktów przemocy.
Źródło: PAP
#Obywatele RP
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mn