Jedna z najbardziej czasochłonnych prac podkomisji smoleńskiej przedstawionych w 7. rocznicę katastrofy polegała na identyfikacji oraz inwentaryzacji poszczególnych elementów Tu-154M, które naniesiono na fotomapę terenu tego tragicznego zdarzenia.
„Dzięki temu dokonano cyfrowego obrysu konstrukcji Tu-154M oraz powiązania zidentyfikowanych elementów z miejscami odnalezienia ich w terenie. Wspomniane elementy dołączono następnie do całkowitego obrysu maszyny” – wyjaśnili eksperci pod kierownictwem Wacława Berczyńskiego. Chodzi między innymi o fragment poszycia konsoli lewego skrzydła, fragment żebra nr 30 lewego skrzydła, fragment płaszczyzny natarcia statecznika pionowego, drzwi pasażerów lewej burty, fragment kadłuba, a także salonki prezydenckiej prawej burty.
Kolejnym etapem prac podkomisji było przygotowanie animacji rozpadu poszczególnych części samolotu. Zdaniem naukowców pierwsze elementy lewego skrzydła zaczęły spadać na ziemię ok. 900 m przed początkiem pasa startowego lotniska w Smoleńsku, zanim konstrukcja się rozerwała. Wśród nich znajdowały się odłamki slotów, deflektora, klapy zaskrzydłowej oraz lewego podwozia. Jak twierdzi podkomisja smoleńska, do eksplozji samolotu doszło w kadłubie i centropłacie oraz w skrzydłach.
Przeczytaj i udostępnij swoim znajomym na facebooku oraz twitterze
#UdostępniamPrawdę #KomisjaSmoleńska
Więcej materiałów znajdziecie pod adresem: www.niezalezna.pl/komisja-smolenska
Reklama