Hipokryzja Platformy level hard. Sami mielili podpisy, a teraz… WIDEO
Platforma Obywatelska robi w sejmie show. Złożono ponad 910 tys. podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie reformy edukacji. „Mamy nadzieję, że rządzący #PiS tego nie zignoruje”.
Platforma Obywatelska robi w sejmie show. Złożono ponad 910 tys. podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie reformy edukacji. „Mamy nadzieję, że rządzący #PiS tego nie zignoruje”. Ciekawe czy tak samo mówili, jak mielili podpisy zbierane przez... samych siebie w ramach akcji „4 x tak”? Hipokryzja PO sięga zenitu.
PO złożyła dziś w sejmie podpisu pod referendum. W mediach społecznościowych pieją: „czas na głos suwerena”, „czas na ruch PiS”, „mamy nadzieję, że PiS tego nie zignoruje” „zobaczymy, co zrobią z głosem suwerena”.
Warto w tym momencie przypomnieć co PO za czasów swoich rządów robiła, gdy do sejmu trafiały inicjatywy obywatelskie, na przykład w sprawie nauki w szkołach sześciolatków, wieku emerytalnego czy Lasów Państwowych. Platforma bez mrugnięcia okiem mieliła projekty, podpisy, a prezydent Bronisław Komorowski nie reagował.
Co więcej, ugrupowanie Tuska i Kopacz wrzucała do niszczarki podpisy nie tylko z inicjatyw obywatelskich, ale i swoich wyborców, ludzi, którzy im zaufali.
W 2004 roku Platforma Obywatelska przeprowadziła słynna akcję „4 x tak”. Zebrano wtedy 750 tys. podpisów. Obywatele postulowali likwidację senatu, zmniejszenie liczby posłów do 230, utworzenie jednomandatowych okręgach wyborczych i zniesienie immunitetu parlamentarzystów. Co zrobiła PO po wygranych wówczas wyborach? Wszystkie podpisy poszły do kosza.
Jak tłumaczył w 2007 roku Andrzej Olechowski – jeden z założycieli PO - były to tylko „ćwiczenia”. Nawet Jolanta Pieńkowska słuchając polityka nie mogła uwierzyć w to, co słyszy.
Dziś opozycja składa podpisy pod referendum.
Z tej okazji przypominam obłudę PO.
To były ćwiczenia żołnierzy, którzy stoją pod bronią. To było głównie ćwiczenie skierowane do aktywistów partyjnych, żeby wyszli na miasto i coś robili - przyznał Andrzej Olechowski. Przepraszam, zebraliście 750 tys. podpisów- mówiła Jolanta Pienkowska Ale co ja pani poradzę. Pan sobie chyba ze mnie żartuje. Nie. Ja nie żartuję. Mówię pani jak było naprawdę. Chce pan powiedzieć, że w 2004 roku nas oszukaliście? Chcę powiedzieć, że Platforma uważała, że albo z tego wyjdzie jakaś wielka akcja polityczna, która pozwoli jej ten temat dalej rozwijać, albo się okaże…
(…) 750 tys. podpisów jak pani widzi, to nie jest wiele.
Zobacz wideo (odpowiedź Olechowskiego 1:15). Mina prowadzącej wywiad - bezcenna: