Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Tak ostro Tuska dawno nikt nie ocenił. „On kłamał, kłamie i będzie kłamał”

– Wyobraźmy sobie teraz taką sytuację – że Polska usiłuje narzucić coś Niemcom, wpływać na niemiecki rząd. Wyobraźmy sobie, jak by się wtedy zachowały niemieckie media.

TVP Info/print screen
TVP Info/print screen
– Wyobraźmy sobie teraz taką sytuację – że Polska usiłuje narzucić coś Niemcom, wpływać na niemiecki rząd. Wyobraźmy sobie, jak by się wtedy zachowały niemieckie media. W Polsce część środowisk mówi: „Rzeczywiście, trzeba poprzeć Donalda Tuska, warto iść razem z Niemcami”, jakby w ogóle interes narodowy Polski się tutaj w ogóle nie liczył – stwierdziła Dorota Kania, wicenaczelna portalu Niezalezna.pl i dziennikarka „Gazety Polskiej” w rozmowie w TVP Info. 

Dyskusja dotyczyła wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej. Przypomnijmy, wbrew woli polskiego rządu na to stanowisko forsowana jest kandydatura Donalda Tuska, jawnie popieranego przez Niemcy. 

Wszystko „załatwiła” Angela Merkel. Tak naprawdę nic się nie może stać bez jej zgody. Ten przekaz był tymczasem jasny, każdy to odczytał: Donald Tusk jest kandydatem Niemiec

– powiedziała Dorota Kania.

To typowy ambicjonalny spór o to, kto jest w Unii silniejszy, pokazanie bardzo mocno realnej władzy. W momencie, kiedy okaże się, że wbrew woli państwa członkowskiego, z którego pochodzi kandydat, zostanie on wybrany, to zostanie bardzo czytelnie odebrane

– dodała. 

Tu mamy sytuację potwierdzającą to, o czym od lat się mówiło i co środowiska sprzyjające Platformie Obywatelskiej wykpiwały - że Donald Tusk jest zaprzyjaźniony z Angelą Merkel, że reprezentuje w większości interesy Niemiec, a nie Polski w konkretnych gospodarczych sprawach, jak na przykład temat stoczni. Przypomnijmy, stocznia w Rostocku spokojnie sobie działała, a u nas została zamknięta, wygaszona. Teraz jest to potwierdzenie - że Donald Tusk jest bardzo wygodnym kandydatem dla Niemiec i chcą oni przedłużenia jego kadencji. Tusk będzie bez sprzeciwu realizował wszystkie sprawy, które są w ich interesie

– wyjaśniła wiceszefowa portalu Niezalezna.pl.

W programie przytoczone zostały wypowiedziane dziś na konferencji prasowej słowa Donalda Tuska:

Nie mogę każdego idioty komentować, mimo, że jestem przewodniczącym. Dziś patrzymy na polskie kobiety, masowo wyszły one na demonstracje w moim kraju po to, by manifestować swoją godność i niezależność. Jestem dumny z Polek, zwłaszcza dzisiaj. O tym dziś myślę, o tej jasnej stronie życia.

Do wypowiedzi tej zdecydowanie odniosła się Dorota Kania: 

Co za bezczelność! Ze zdumieniem tego słuchałam. Przypomniały mi się protesty kobiet z niepełnosprawnymi dziećmi przed Kancelarią Premiera (gdy Tusk był premierem polskiego rządu - red.). Wtedy nie był on dumny, nie pamiętał o polskich kobietach? A teraz, kiedy protest jest sztucznie nakręcany... Zresztą z dość marnym efektem, pomimo dudnienia „Gazety Wyborczej” przez cały tydzień. Mówienie takich słów to skandal i kłamstwo. Donald Tusk kłamał, kłamie i będzie kłamał. Polityka poklepywania po plecach i co dalej? Nic. Dla siebie profity, zaszczyty, a dla własnego kraju próba obalenia legalnie wybranej władzy. 

Przewodniczący Rady Europejskiej ma być wybrany prawdopodobnie jutro. Kandydatem polskiego rządu jest Jacek Saryusz-Wolski, kandydatem Angeli Merkel – Donald Tusk.

 



Źródło: TVP Info,niezalezna.pl

#Angela Merkel #Niemcy #Donald Tusk

pb