Tygodnik „Gazeta Polska” postanowił uhonorować nagrodą im. św. Grzegorza Wielkiego prof. Sławomira Cenckiewicza. Możemy się dzięki naszemu laureatowi bronić przed "długim ramieniem Moskwy". My doceniliśmy działania, niezwykle konsekwentne naszego laureata - na rzecz ucięcia tego długiego ramienia Moskwy. I za to tę nagrodę przyznajemy - powiedziała podczas laudacji Katarzyna Gójska-Hejke.
- Przyznajemy ją również za niezwykle konsekwentne i od lat prowadzone działania na rzecz odkłamania najnowszej historii Polski. Mam wrażenie, że nie tylko naszych najnowszych dziejów, ale naszej teraźniejszości, a w pewnym sensie naszej przeszłosci. Wszystko to, czego się dowiadujemy dzięki badaniom profesora to nie tylko wiedza o naszej przeszłości, ale podstawa do budowania bezpieczeństwa naszej przyszłości - dodała
- Dziękujemy za to, że podejmuje pan tak skuteczne działania na rzecz zlikwidowania komunistycznej strefy tajności, która w Polsce istnieje. W zasadzie dzięki jego pracy, staraniom likwidowane są tajne archiwa, nie tylko wojskowe, ale i cywilne - powiedziała redaktor naczelna "Nowego Państwa".
Bardzo dziękuje. Już po raz trzeci jestem laureatem Strefy Wolnego Słowa. Można powiedzieć osiągnąłem już wszystko . Jestem laureatem "Gazety Polskiej" dostałem nagrodę Klubów Gazety Polskiej i dzisiaj nagroda św. Grzegorza Wielkiego, a więc potrójny laur. Nawet jeśli prawda może powodować zgorszenie, lepiej dopuścić do zgorszenia niż wyrzec się prawdy
- cytował Grzegorza Wielkiego profesor Sławmoir Cenckiewicz.
- Z umiłowania tej prawdy wynika umiłowanie do innej prawdy, w tym prawdy historycznej. Historyk w tym sensie jest tylko współpracownikiem prawdy - jak mówił będąc jeszcze kardynałem, Benedekt XVI, jest tragarzem prawdy. Historyk dźwiga na swoich ramionach prawdę historyczną, bardzo często gorsząc innych wbrew innym. I jest to działanie dość trudne - dodał
Korzystając z tego, że mamy elitę RP na tej sali chciałbym powiedzieć, że prawda potrzebuje oręża. (...) Prawda domaga się oręża, bo prawda sama wbrew przekonaniu większości nie zwycięży. I to jest taka okazja. To jest ten moment, w którym państwo polskie jest rządzone przez patriotyczną elitę, która może tej prawdzie pomóc. Myślę o zbiorze zastrzeżonym o dokończeniu rozrachunku z przeszłością o dezubekizacji to wszystko bardzo ważne decyzje wieńczące nasze odcięcie się od komunizmu i pogrzebanie tego postkomunizmu IIIRP
- mówił prof.Cenckiewicz.
- Ja nie jestem herosem prawdy. Te słowa, które padły są znacznie na wyrost. Cechuje mnie zaledwie odrobina koniecznej odwagi. I za to docenienie tej odrobiny chciałbym Państwu serdecznie podziękować. Jesteście częścią tej odrobiny tej odwagi, która nie tylko mi dała nadzieje ze Polska może się odmienić i doczekamy takiego dnia jak dzisiaj - dodał profesor.
Chciałbym podkreślić, że krocze ścieżkami, które przede mną przemierzali ludzie naprawdę dla mnie ważni. Są ta często osoby, które zostały przez SWS docenione. Myślę tutaj o Krzysztofie Wyszkowskim, Antonim Macierewiczu, Janie Olszewskim i Januszu Kurtyce.To są postacie, które łącze umiłowanie prawdy i właśnie oręż, który jest niezbędny, by prawdy bronić, Tym osobom składam hołd. grodę im. św. Grzegorza Wielkiego
- powiedział prof. Sławomir Cenckiewicz.
Źródło: niezalezna.pl
#Sławomir Cenckiewicz
Marek Nowicki