Mecenas Hambura o przesłuchaniu Sikorskiego: „Powinien mieć odpowiednią wiedzę”
Myślę, że pan Sikorski będzie miał wiele do powiedzenia, bo to jego ministerstwo i on sam jako minister byli zaangażowani w przygotowania wizyt w Smoleńsku.
Dziś niezalezna.pl poinformowała, że Radosław Sikorski, były minister spraw zagranicznych rządu PO-PSL, został wezwany przez sąd jako świadek w procesie Tomasza Arabskiego i innych urzędników rządu Donalda Tuska, którym zarzuca się niedopełnienie obowiązków w związku z wizytą prezydenta Lecha Kaczyńskiego w 2010 r. w Katyniu.
Uważam, że tak, jak w tej sprawie powinien zostać przesłuchany były premier Polski Donald Tusk, tak również w tej sprawie powinien zostać przesłuchany były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski
– skomentował informację w rozmowie z portalem niezalezna.pl mecenas Hambura.
I o to właśnie kilka tygodnie temu wnioskowałem w sądzie. Cieszę się, że sąd przychylił się do mojego wniosku i będzie przesłuchiwał Radosława Sikorskiego jako świadka. Myślę, że pan Sikorski będzie miał wiele do powiedzenia, bo to jego ministerstwo i on sam jako minister byli zaangażowani w przygotowania wizyt w Smoleńsku. Dlatego on jako ówczesny szef MSZ powinien mieć w tej sprawie odpowiednią wiedzę
- dodał.
Mecenas nie chciał na razie ujawnić, jakie informacje uważa za najważniejsze do uzyskania od Sikorskiego podczas przesłuchania.– wyjaśnił.Nie chciałbym uprzedzać pytań, które będę zadawał byłemu ministrowi spraw zagranicznych. Pozostawiam sobie treść tych pytań już na samo przesłuchanie jako świadka na dzień 11 kwietnia 2017 r. A jest to data dosyć symboliczna, ponieważ będzie to dzień po siódmej rocznicy tragedii smoleńskiej
Przesłuchanie Sikorskiego ma związek ze sprawą, która toczy się przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Chodzi o proces byłego szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Tomasza Arabskiego i czworga innych urzędników, oskarżonych w trybie prywatnym przez część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej o niedopełnienie obowiązków przy organizacji wizyty prezydenta z 10 kwietnia 2010 r. Pozostali oskarżeni – poza Arabskim – to dwoje urzędników kancelarii premiera: Monika B. i Miłosław K. oraz dwoje pracowników ambasady RP w Moskwie: Justyna G. i Grzegorz C.
Źródło: niezalezna.pl
