Jeden z liderów totalnej opozycji Ryszard Petru wytłumaczył swój wypad do Portugalii. Przesłał SMS-a dziennikarzowi RMF. „Były ustalone dyżury. Ja byłem w wigilię” - tak szef .Nowoczesnej wyjaśnił to, że w szczycie protestu w Sejmie poleciał do ciepłych krajów wraz z partyjną koleżanką. Tymczasem pogubiona całą tą sytuacją wydaje się być wiceszefowa partii Katarzyna Lubnauer.
Przypomnijmy, dziś na portalu społecznościowym zamieszczono zdjęcie, na którym widać na szefa .Nowoczesnej i znaną posłankę z tego samego ugrupowania. Ryszard Petru oraz Joanna Schmidt lecieli do Portugalii.
Czytaj więcej: Ciamajdan odleciał do Portugalii? Petru i znana poseł przyłapani przez internautów
Sytuacja kompletnie zaskoczyła działaczki .Nowoczesnej. Wiceszefowa partii Katarzyna Lubnauer około godziny 10 wyznała szczerze, że nie wie, gdzie jest Ryszard Petru. Około 14 zmieniła już zdanie.
Jest poza granicami kraju, udał się na wcześniej zaplanowany wyjazd. W sprawach partyjnych
- stwierdziła.
Ryszard Petru wyjechał na wcześniej zaplanowany wyjazd, natomiast nie miał zaplanowanego dyżuru w Sejmie. Sytuacja wygląda tak, że mamy protest rotacyjny, na zmianę nasi posłowie dyżurują
- powiedziała Lubnauer dziennikarzom.
Jak dodała, w wyjeździe z Petru uczestniczy też wiceszefowa Nowoczesnej Joanna Schmidt. Dopytywana, jakie sprawy partyjne Ryszard Petru omawiał podczas wyjazdu, odpowiedziała:
To akurat sprawy wewnętrzne partii.
Mamy kryzys państwa, weszliśmy w Nowy Rok z kryzysem państwa, widzimy chęć ze strony PiS „pójścia na twardo”
- dodała posłanka.
Co na to internauci?
Radio RMF FM poinformowało, że dziennikarz tej stacji otrzymał od Ryszarda Petru jeszcze jednego SMS-a, w którym polityk poinformował, że do Polski wraca we wtorek.
Źródło: PAP,rmf24.pl,niezalezna.pl
#Katarzyna Lubnauer
#Portugalia
#ciamajdan
#Ryszard Petru
pb