Grzegorz Schetyna musi być bardzo rozgoryczony najnowszym sondażem. Tak bardzo, że emocji nie był w stanie powstrzymać nawet w programie na żywo. Co najzabawniejsze, to wyżył się na Monice Olejnik, której apolityczność i obiektywizm jest powszechnie znana.
Dzisiaj wieczorem w TVN-owskich "Faktach" opublikowano wyniki najnowszego sondażu.
"Doskonałe wiadomości dla Prawa i Sprawiedliwości i fatalne dla totalnej opozycji. Okupacja sali sejmowej i zadymy „obrońców demokracji” przed gmachem parlamentu odniosły odwrotny skutek. Poparcie dla ugrupowania rządzącego znacząco wzrosło!" - informowaliśmy.
CZYTAJ WIĘCEJ: TVN zamówiła sondaż. Po zadymach opozycji mocny wzrost poparcia dla PiS
O sondażu dyskutowano również w "Kropce nad i", choć gość Grzegorz Schetyna nie wykazywał entuzjazmu. Doszło między nim a Moniką Olejnik do zaskakującej wymiany zdań.
Schetyna: Jeżeli chce pani epatować słupkami sondażowymi, to jestem dosyć odporny, ponieważ uważam, że w takich sytuacjach…
Olejnik: Nie wierzę w to. Gdybym coś takiego zobaczyła, była liderem, to by mnie szlag trafił.
Schetyna: Że PiS ma +5?
Olejnik: Że Nowoczesna jest wyżej ode mnie, że mi spada.
Schetyna: To pani się nie nadaje do polityki, pani redaktor.
Olejnik: A pan się nadaje?
Schetyna: No myślę, że bardziej niż pani, bo zajmuję się polityką, a pani nie. Jeżeli patrzę na ten sondaż, to suma obu ugrupowań opozycyjnych jest sporo większa niż PiS.
A to dobre!!!
Źródło: TVN24,niezalezna.pl,300polityka.pl
#Monika Olejnik
#Grzegorz Schetyna
gb