Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Niesiołowski zaliczył wpadkę. Skrytykował własne słowa na temat aborcji

Stefan Niesiołowski wziął udział w manifestacji #czarnyprotest, choć przed laty żądał zaostrzenia ustawy i całkowitego zakazu aborcji. Dziś polityk przeszedł samego siebie.

Tomasz Adamowicz / Gazeta Polska
Tomasz Adamowicz / Gazeta Polska
Stefan Niesiołowski wziął udział w manifestacji #czarnyprotest, choć przed laty żądał zaostrzenia ustawy i całkowitego zakazu aborcji. Dziś polityk przeszedł samego siebie. Skrytykował własne słowa jako "przestępcze", myśląc, że chodzi o treść projektu obrońców życia.

Wokół projektu obywatelskiego Ordo Iuris dotyczącego ochrony życia poczętego narosło wiele nieporozumień i kłamstw. Na niezalezna.pl opublikowaliśmy listę kilku najważniejszych.

Temat był podejmowany dziś na antenie RMF FM. Stefan Niesiołowski rozpoczął od ataku na PiS. Przekonywał, że ww. ustawa jest „pisowska”.

PiS kłamie, że to nie jest projekt PiS-u. Gdyby nie PiS, to tego projektu w ogóle by nie było w komisji

– mówił.

Prowadzący zacytował jego własne słowa dotyczące możliwości karania kobiety.

Tu mam taki cytat: „jeśli nie będzie kary, nie będzie też ochrony życia poczętego i każda kobieta, jeżeli będzie chciała, przerwie ciążę. Aborcja jest zabijaniem bezbronnych dzieci i jej niekaranie to roztaczanie nad nią opieki prawnej".

Niesiołowski, jeszcze nieświadomy, że to jego słowa - ostro krytykował.

Napisali taką rzecz. To jest skandal, coś niesłychanego. Rzadko używam takich słów, ale ten projekt jest projektem przestępczym - tzn. kobieta, która ma umrzeć, ale urodzi dziecko

– oburzał się.

Dopiero po wytłumaczeniu, że to cytat z niego, polityk zmieszał się. Tłumaczył, jak mógł, że „może było to wyrwane z kontekstu”, może „następne zdanie było inne”, czy ze przecież „nie zmienił poglądów”. W końcu musiał jednak przyznać, że wytknięto mu nieścisłość.

Dobrze. Najpierw wzywa pan do tego, by karano kobiety, bo inaczej cała ustawa antyaborcyjna będzie fikcją, a teraz mówi pan, że to jest czarna karta Kościoła, hańba ludzi, itd. - to jest zmiana poglądów

– mówił prowadzący.


No tak, dobrze, jest, w tej sprawie jest. Ale wie pan, to jest zmiana poglądów z jednej strony jakaś wypowiedź, która nie pociągała konsekwencji, bo można to przemyśleć i następnego dnia zmienić zdanie. A z drugiej strony jest świadome, konsekwentne działanie za jedną formułą, za jednym rozwiązaniem. Tym rozwiązaniem jest kompromis

– powiedział Niesiołowski.

 



Źródło: rmf24.pl,niezalezna.pl

#zmiana poglądów #aborcja #Stefan Niesiołowski

mg