Radca prawny Jacek Bąbka „zaorał” sędziego Waldemara Żurka – tak komentowano występ mecenasa Bąbki w TVP Info sprzed trzech miesięcy. Znany prawnik wykazał, że Sąd Najwyższy nie ma prawa instruować sędziów w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Jak ustaliła „Gazeta Polska”, teraz izba radców wszczęła w jego sprawie postępowanie dyscyplinarne. – Takie próby kneblowania radcy prawnego budzą najwyższe zaniepokojenie – mówi wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak.
Jacek Bąbka jest prezesem Fundacji Badań nad Prawem, od lat zwalczającej patologie w wymiarze sprawiedliwości. 26 kwietnia 2016 r. wystąpił w programie „Minęła dwudziesta” w TVP Info, gdzie dyskutował z sędzią Waldemarem Żurkiem, rzecznikiem Krajowej Rady Sądownictwa. Dyskusję prowadził redaktor Michał Rachoń.
Tego dnia Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego przyjęło uchwałę, będącą „wskazówką” dla sędziów w całym kraju, by brali pod uwagę także nieopublikowane przez prezydenta rzekome wyroki TK.
W programie „Minęła dwudziesta” radca
Jacek Bąbka wykazał, powołując się na odpowiednie paragrafy, iż Zgromadzenie to „gremium niekompetentne do wydawania tego typu uchwał”, które niezawiśli sędziowie mają traktować jako „instrukcje”.
Udowodnił, że wydanie takiej uchwały nie ma żadnej podstawy prawnej. Stwierdził też, że jeśli SN chce dbać o jednolitość orzecznictwa, to ma do tego zupełnie inne, przewidziane prawem instrumenty, które uruchamia, gdy otrzyma np. skargę kasacyjną, pytanie prawne czy odpowiedni wniosek Prezesa SN albo Rzecznika Praw Obywatelskich.
W przeciwnym przypadku jest to „polityczny eksces SN”.
Wypowiedź radcy wywołała widoczne oznaki zdenerwowania u sędziego Waldemara Żurka, który stwierdził, że „nie będzie tego komentował”.
Więcej w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska”.
Źródło: Gazeta Polska
#Jacek Bąbka
Piotr Lisiewicz