Z kamerą wśród krzykaczy KOD. Kulturka pełna: „odp... się od Kijowskiego” - usłyszał nasz reporter

Nasz reporter znalazł się wczoraj (co ważne - z kamerą) wśród krzykaczy zwanych w niektórych mediach (wiadomo jakich) "obrońcami demokracji". Zdołał zarejestrować ciekawe scenki na warszawskiego manifestacji Komitetu Obrony Demokracji. Oprócz oklepanych już haseł, część z nich wykazała się nieograniczoną „wolnością słowa”. Rzucając przysłowiowym mięsem.

- Czekam na wolność. na demokrację w Polsce. Kiedy do tego dojdzie? Wierzę, że szybko przywrócimy normalność - wyjawia mężczyzna w średnim wieku. - Nie ma wolności słowa - rzuca inny KOD-zista. - My nie chcemy Poland Poland uber alles - dodaje starsza pani.

Dlaczego protestują?

- Rząd nie jest polski

- wyjaśnia manifestantka.

- A jaki jest? - pyta dziennikarz.

- Patriotyczny, demokratyczny...

Pytanie o Mateusza Kijowskiego jest dość szybko ucięte:

- Od pana Mateusza to się proszę od***dolić. Krótko. 

Pan Kijowski mówi zaś tłumowi:

- W Polsce mamy jeden ośrodek władzy, który emanuje na wszystkie inne ośrodki władzy.

Gdzie pan Kijowski był rok temu?

OBEJRZYJ FILM!

Tymczasem „internety” wiedzą swoje. Oto jak podsumowano wczorajsze manifestacje KOD na Twitterze i Demotywatorach:

 

Źródło: twitter.com,niezalezna.pl,demotywatory.pl