Artur Toronowski w ubiegłym roku zajął 33. miejsce na liście najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost", z majątkiem wycenianym na 900 mln zł. Według "Gazety Wyborczej" ponad połowa zysku Toronowskiego pochodzi z firmy "Citronex" i sprzedaży bananów, a reszta ze stacji benzynowych, myjni dla tirów i moteli. Jego pasją są drogie auta: miał m.in. ferrari, potem kupił mercedesa GL wartego 1,5 mln zł. Tyle samo kosztował go jacht.
- Ten pan doradzał mi jedynie w kwestii autostrady - komentuje aktywność dla se.pl poseł Sławiak.