Przyznawanie cudzoziemcom polskiego obywatelstwa to jedna z bardzo istotnych kompetencji, jakie Konstytucja RP nadaje Prezydentowi RP. Z ustaleń „Gazety Polskiej” wynika, że w okresie pięcioletniej kadencji na urzędzie głowy państwa Bronisław Komorowski skorzystał z tego prawa ponad 12,7 tys. razy. Jednocześnie odrzucił blisko 3,8 tys. takich wniosków. Tempo ich rozpatrywania było bardzo różne. Od kilku dni do nawet kilku miesięcy. Prezydent nie jest bowiem zobligowany żadnym terminem w tego typu procedurach. Na liście cudzoziemców, którzy dzięki decyzji Komorowskiego mogli odebrać polskie obywatelstwo, oprócz Andrieya Petranyuka, zięcia premier Ewy Kopacz, znaleźli się m.in. brytyjski historyk Norman Davies, Anna Applebaum, żona byłego szefa MSZ i byłego marszałka sejmu, czy Rami El Einein, Palestyńczyk, szwagier znanego skoczka narciarskiego Kamila Stocha – ustaliła „GP”. W tym ostatnim wypadku prezydent zdecydował się nadać obywatelstwo, mimo że wniosek w tej sprawie został zarekomendowany przez urzędników prezydenckiej kancelarii negatywnie.
Więcej w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska”.
Reklama