Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Popularna posłanka już poza PO. Walczyła z lokalnymi sitwami. Platforma nie lubi takich

Wieloletnia posłanka Platformy Obywatelskiej złożyła rezygnację z członkostwa w PO.

Autor: pk

Wieloletnia posłanka Platformy Obywatelskiej złożyła rezygnację z członkostwa w PO. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej nie chciała zdradzić czy będzie kandydować w najbliższych wyborach parlamentarnych. Olsztyńska posłanka argumentowała, że powodem rezygnacji jest m.in. blokowanie przez polityków Platformy zmian w prawie o spółdzielniach mieszkaniowych.

Taką decyzję podjęłam już wówczas, gdy Polacy usłyszeli z ust przewodniczącej PO, że parlamentarzyści mają sumienia ”zostawiać za drzwiami” … - pisze w oświadczeniu Staroń.

Powodem rezygnacji było, jak mówi, wykreślenie jej przez przewodniczącego partii bez jej zgody i podczas jej nieobecności z Sejmowej Komisji Spółdzielczej, której powołania sama była inicjatorem. - Wiem, że po to, aby zablokować wprowadzenie realnego nadzoru i kontroli w spółdzielniach mieszkaniowych - dodała posłanka.

Już wczoraj Michał Rachoń, dziennikarz Telewizji Republika poinformował, że szeregi Platformy Obywatelskiej i klubu parlamentarnego tego ugrupowania opuściła poseł Staroń. (CZYTAJ WIĘCEJ)

Niedawno media rozpisywały się, że na olsztyńskiej liście wyborczej PO zabraknie posłanki Lidii Staroń, która zdobyła popularność walką z lokalnymi sitwami oraz osobami poszkodowanymi przez spółdzielnie mieszkaniowe i komorników.


30 lipca uzyskałam także zapewnienie od  Pani Premier, że jeszcze w tej kadencji zostaną uchwalone przepisy w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych – realizujące orzeczenie TK, a także w ustawie o komornikach sądowych – m.in. w zakresie obniżenia opłat za czynności komorników czy też skuteczniejszego nadzoru nad nimi. Jednak tak się nie stało. Na ostatnim posiedzeniu przed wakacjami (kończącym się 6 sierpnia) – ustawy nadal nie były procedowane. Wiedziałam, że w PO – ustawowo – nie zrobię już nic… toteż złożyłam rezygnację z członkostwa… jednak nadal będę pomagała ludziom… - czytamy w oświadczeniu.

Lidia Staroń – nie będąc jeszcze posłanką – naraziła się w Olsztynie wielu wpływowym osobom. W 2004 i 2005 r. niemal w pojedynkę rozbiła quasi-mafijny układ panujący w jednej z największych spółdzielni w Polsce (ponad 50 mln zł rocznego obrotu). Gdy jej prezes (zarejestrowany jako tajny współpracownik SB) trafił wreszcie do aresztu, w aucie Staroń parokrotnie przecinano przewody hamulcowe. 

Staroń była posłanką Platformy Obywatelskiej przez trzy kadencje.

Autor: pk

Źródło: express.olsztyn.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane