Aktywiści miejscy obwiniają prezydent stolicy o to, że swoimi decyzjami przyczyniła się do powiększenia obszaru tzw. „warszawskiej wyspy ciepła”. „W ciągu sześciu lat prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz wycięto ponad 140 tysięcy dorosłych drzew. Zabudowano też kliny napowietrzające m.in. wycięto park nad Jeziorkiem Gocławskim a wcześniej w miejsce innego klina zbudowano Marinę Mokotów” – piszą członkowie stowarzyszenia „Miasto jest nasze”.
Na facebookowej stronie stowarzyszenia „Miasto jest nasze” mieszkańcy stolicy komentują satelitarną mapę termiczną Warszawy opublikowaną w pracy dr hab. Barbary Sudnik-Wójcikowskiej z Zakładu Ekologii Roślin i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Warszawskiego.
Przeprowadzona dla Warszawy (a także dla innych miast) analiza bogactwa florystycznego (liczby gatunków roślin na danej powierzchni, np. na 1 km2), potwierdziła, że wraz ze zwiększeniem intensywności oddziaływań człowieka, a więc w kierunku „ku centrum”, flora miasta wyraźnie ubożeje. Jednocześnie zmienia się udział we florze pewnych grup gatunków, np. wyraźnie większy procent stanowią gatunki ciepłolubne. Tak więc zarówno poszczególne gatunki, jak i flora jako całość, mogą być czułymi wskaźnikami zmian w środowisku
– napisała prof. Sudnik-Wójcikowska.
Aktywiści zauważają, że za danymi analizowanymi przez naukowców stoją konkretne polityczne decyzje prezydent Hanny Gronkiewicz Waltz.
Różnice temperatur w Warszawie latem wynoszą nawet 20 stopni Celsjusza. Na powstawanie wyspy ciepła ma wpływ wycinka drzew i betonowanie coraz większej powierzchni miasta
– piszą.
Drzewa mają ogromny wpływ na utrzymanie wilgotności i niskich temperatur. De facto żadna europejska stolica nie ma tak brudnego powietrza i takiego tempa wycinki drzew, budowy miejskich autostrad, pokrywanie asfaltem coraz większej powierzchni miasta. To WSZYSTKO jest polityką ratusza
– podkreślają na swojej stronie.
Internauci domagają się upublicznienia danych dotyczących wycinki drzew w Warszawie.
Żądamy utworzenia jednej, publicznej strony w BIP m.st. Warszawy, na której zainteresowani mieszkańcy, znaleźliby wszystkie wnioski oraz wydane decyzje dot. wycinki drzew na terenie Warszawy
– domagają się na facebookowej stronie wydarzenia „Jawność dla wycinki drzew” w którym bierze udział już ponad dwa tysiące internautów. Mieszkańcy Warszawy publikują tam zdjęcia podejrzanych i niczym nie wyjaśnionych wycinek drzew oraz niszczenia terenów zielonych w stolicy. W akcję ochrony zieleni zaangażowało się także stowarzyszenie „Nowy Żoliborz”.
Satelitarna mapa termalna Warszawy/zycieaklimat.edu.pl/print screen
Źródło: niezalezna.pl
Magdalena Piejko