Robert Tyszkiewicz, szef kampanii Bronisława Komorowskiego, trafił do kliniki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Białymstoku. Miał stan przedzawałowy – podaje fakt.pl.
Tyszkiewicz zasłabł w ubiegłym tygodniu po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich, które wygrał Andrzej Duda.
„Na początku – jak dowiedział się nieoficjalnie Fakt – tłumaczył to zwykłym przemęczeniem. Kiedy jednak poszedł do lekarza, okazało się, że sytuacja jest znacznie poważniejsza – jest w stanie przedzawałowym” – czytamy na portalu.
Przez kilka dni Tyszkiewicz pozostawał na obserwacji w szpitalu, a teraz lekarze zalecili mu odpoczynek.
Źródło: fakt.pl,niezalezna.pl
mn